Młodsza o 37 lat żona Karola Strasburgera dostrzegła oznaki starzenia. Nawet nie ukrywa, że jej mąż czuje się przy niej jak młody bóg
Karol Strasburger odnalazł szczęście w ramionach młodszej o 37 lat Małgorzaty Weremczuk. Pomimo sporej różnicy wieku zakochani stworzyli piękną relację. Uczucie szybko sformalizowali, a żona aktora urodziła córeczkę.
Pod koniec 2019 roku na świecie pojawiła się maleńka Laura. Dziewczynka stała się oczkiem w głowie 73-letniego taty, który poświęca jej każdą wolną chwilę. Podczas wywiadów, których udzielał tuż po narodzinach pociechy, nie ukrywał wielkiego szczęścia i chętnie opowiadał o pierwszych chwilach z dzieckiem.
Wspomniał też, że oczekiwanie na informacje o stanie „późnego dziecka” było dla niego koszmarem, jednak wszystko okazało się w jak najlepszym porządku.
Dla małżonków jest to pierwsze dziecko, dlatego opieka nad dziewczynką dla obojga jest sporym wyzwaniem. Jaka jest tajemnica ich szczęśliwego związku? To takie proste, a jednak nieosiągalne dla wielu.
Tajemnica związku Karola Strasburgera i jego młodszej o 37 lat żony
Pomiędzy Karolem Strasburgerem a jego żoną są niemal 4 dekady różnicy, ale to w żaden sposób nie wpływa na ich uczucie. 75-letni Karol Strasburger jest dla Małgorzaty wymarzonym mężczyzną, co wyznała w programie Uwaga TVN. Poza tym aktor bardzo dba o swoją kondycję, wybierając kort tenisowy, czy kajaki, a nie kanapę.
Także prezenter przyznał, że jest szczęśliwy, a kiedy w mediach pojawiły się plotki o rozpadzie związku, zdementował je bardzo stanowczo.
Okazuje się, że tajemnicą związku Karola Strasburgera i Małgorzaty Weremczuk jest nieskończona młodzieńcza energia aktora i wspólny czas. Takie proste, a jednak nie dla każdego możliwe...