Sandra Kubicka pokazała oszpeconą chorobą twarz: "Nie życzę tego nikomu". Odważne zdjęcie
Sandra Kubicka, kiedy była nastolatką, mieszkała z rodzicami w Stanach Zjednoczonych. To tam po raz pierwszy próbowała swoich sił w modelingu. W 2017 roku gościła na rozkładówce amerykańskiego Playboya. Znalazła się też na liście 100 najseksowniejszych nazwisk Ameryki magazynu Maxim.
Jakiś czas temu modelka zatęskniła za Polską, co nie do końca spodobało się jej ówczesnemu ukochanemu. Postanowili się rozstać. Gwiazda ze słonecznego Miami przeprowadziła się do Warszawy. Obecnie jest w szczęśliwym związku z Baronem.
Sandra Kubicka: choroba. Z czym się zmaga?
Zdawać by się mogło, że tak piękna kobieta nie ma żadnych wad i kompleksów, a cała jej kariera przychodzi łatwo. Nic bardziej mylnego. Sandra Kubicka wyznała, że zmaga się z Zespołem Policystycznych Jajników. Jest to choroba, która wpływa na żeńską bezpłodność. 26-latka w najnowszym wpisie na Instagramie wspomina moment, w którym dowiedziała się o diagnozie:
Wyplakalam mnóstwo łez i wiem jak bardzo potrzebne są te słowa. Nie wiedziałam nawet ze coś takiego istnieje dopóki mama nie powiedziała „Sandra idź do ginekologa i zbadaj się pod kątem policystycznych jajników.” Pamietam ten okropny czas niewiedzy. Nie życzę tego nikomu. Najpierw było całe spuchnięte ciało. Potem pryszcze na klatce piersiowej, okropnie bolące bulwy na twarzy, ciemne i twarde rosnące włosy w dziwnych miejscach.. No i najgorsze - brak miesiączek i owulacji. To ostatnie jest chyba najgorsze psychicznie pomimo tego ze jest najmniej widoczne. Szczególnie gdy Twoim marzeniem jest macierzyństwo. Pamietam swoją diagnozę do dziś - skończyło się łzami jeszcze w gabinecie.
Przypadłość powodowała to, że mimo ciągłej diety i ćwiczeń, modelka tyła:
Całe życie byłam bardzo szczupła i wysportowana dlatego nie mogłam zrozumieć co się dzieje z moim ciałem. Dlaczego gdy trenowałam tak samo jak całe życie nagle dostawałam odwrotne rezultaty.. im więcej ćwiczyłam tym więcej tyłam - TESTOSTERON. Jeżeli macie swoje podejrzenia zbadajcie poziom testosteronu.
W pracy modelki niezwykle ważny jest wygląd. Choroba miała wpływ na zwiększenie wagi oraz pojawienie się wyprysków na twarzy. Ostatecznie Sandra straciła wiele zleceń:
Dalej… te okropne pryszcze, włosy i spuchnięta twarz. No i ta ocena z mojej branży. Słyszałam ze przytyłam bo imprezuje, bo zle się odżywiam, ze się „zapuscilam” no i finalnie sesje się skończyły bo byłam „za gruba.”
Na koniec Sandra wyraziła wsparcie dla innych kobiet, które zmagają się z tym samym problemem i dała im nadzieję na ustabilizowanie choroby.
