Ojciec Rydzyk robi interes na koronawirusie. Jedyny w Polsce sprzedaje takie "cuda"
Ojciec Tadeusz Rydzyk kilka tygodni temu zwrócił się do swoich sympatyków z prośbą o wsparcie finansowe. Tłumaczył, że w związku z epidemią koronawirusa w Polsce znalazł się w trudnej sytuacji, bez darowizn słuchaczy nie będzie w stanie się utrzymać:
29.04.2020 05:00
Co o. Tadeusz Rydzyk sprzedaje w czasach pandemii?
Ojciec Rydzyk odnalazł się w nowych warunkach. Do sklepiku fundacji Nasza Przyszłość, w której duchowny jest przewodniczącym rady, trafiły maseczki i przyłbice w zaskakująco niskich cenach.
Oprócz fizycznej ochrony proponuje produkty, które mają zapewnić duchowne wsparcie. Do sprzedaży trafiły obrazki z modlitwami, które rzekomo mają chronić przed epidemią. Ile kosztują? Za 1,40 zł można kupić obrazek z nadrukowanym krzyżem oraz modlitwą, za 14,90 zł obrazek do powieszenia na ścianie:
Oprócz nich można kupić kieszonkowy modlitewnik, zawierający litanie do św. Rocha i św. Rozalii, czyli „patronów od morowej zarazy”. Kosztuje niecałe 10 zł.
Produkty trafiły do sprzedaży online i wzbudzają mieszane uczucia wśród internautów. Kiedy jedni z radością wybierają się na zakupy, inni krytykują Rydzyka za biznes, twierdząc, że "żeruje na strachu wiernych w trudnym czasie". Na serwisach społecznościowych pojawiły się setki komentarzy od oburzonych internautów.
A Wy jakie macie zdanie na ten temat?
Zobacz także