Krzysztof Rutkowski wyznaczył nagrodę za znalezienie Borysa, ale tego nie przewidział. "Jesteśmy lokalną atrakcją"
Od wielu dni trwają poszukiwania Grzegorza Borysa – 44-letniego żołnierza, którego podejrzewa się o zamordowanie 6-letniego syna. Mężczyzna ma się ukrywać w pomorskich lasach. Tak przynajmniej przekonują śledczy. W akcję poszukiwawczą zaangażował się prywatny detektyw Krzysztof Rutkowski. Wraz z żoną, Mają, na bieżąco informuje o postępach w sprawie.
31.10.2023 | aktual.: 31.10.2023 22:07
Rutkowscy za wskazanie miejsca pobytu Borysa obiecali nagrodę w wysokości 50 tys. zł.
Krzysztof Rutkowski nie tak sobie przewidywał poszukiwania Borysa
Jak dotychczas Rutkowski nie jest zadowolony z przebiegu współpracy z policją. Twierdzi, że stał się dla funkcjonariuszy "lokalną atrakcją". W rozmowie z "Wprost" powiedział:
Detektyw jednocześnie zadeklarował, że jeśli umożliwi mu się działanie, szybko ruszy sprawę do przodu.
W galerii pod tekstem zamieszczamy zdjęcia przedstawiające pojazdy biura Rutkowskiego. Trzeba przyznać, że robią one wrażenie i mogą wywoływać sensację.