Kinga Rusin zabrała głos w Dzień Niepodległości. W takim wydaniu w życiu nie poznalibyśmy jej na ulicy
Kinga Rusin już jakiś czas temu zrezygnowała z prowadzenia Dzień Dobry TVN i skupiła się na swojej firmie, dzięki której zyskała sporą niezależność finansową. Opublikowała oficjalne oświadczenie na temat motywów, jakie nią kierowały. Nie rezygnuje jednak z mediów i zapowiada własne projekty.
11.11.2020 | aktual.: 11.11.2020 22:01
Póki co jest bardzo aktywna w social mediach. To tam na bieżąco komentuje wydarzenia, które obecnie mają miejsce. Nie mogło zabraknąć jej głosu w Święto Niepodległości.
Jak wyglądała Kinga Rusin na zdjęciu z okazji Święta Niepodległości?
Marsz Niepodległości 2020 w Warszawie oficjalnie rozpoczął się około godziny 14 na rondzie Dmowskiego. Z powodu pandemii i zakazu zgromadzeń, miał być zmotoryzowany. Nie wyszło. Kilka tysięcy osób brało w nim udział pieszo. Już są doniesienia, że kilkakrotnie dochodziło do awantur i walk z policją. Mimo to, osoby, które pragnęły uczcić kolejną rocznicę odzyskania przez nasz kraj niepodległości, maszerują ulicami stolicy.
Wśród manifestujących nie pojawiła się Kinga Rusin. Zaangażowana dziennikarka brała udział w czasie protestów podczas Strajku Kobiet, więc swój głos 11 listopada zilustrowała fotografią z tamtych wydarzeń.
Na swoim profilu na Instagramie opublikowała zdjęcie. Gdyby nie to, że wiadomo, że to jej konto, trudno byłoby ją rozpoznać. W wygodnej stylizacji, ciemnych dżinsach o modnym kroju, botkach i długiej, ciepłej kurtce, z maską na twarzy, była nie do poznania. Na fotografii pozuje z palcami ułożonymi w słynne V, symbol zwycięstwa. W opisie nawiązała do walki kobiet o swoje prawa.
Obserwujący profil Kingi jak zawsze docenili jej zaangażowanie. Nie brakuje także komplementów pod jej adresem.