Nie żyje najsłynniejsza polska drag queen. Przykre doniesienia ze szpitala

Nie żyje najsłynniejsza polska draq queen. Ta smutna wiadomość właśnie obiegła media. Do Polski przyleciała w latach 90. z Hanoi. Andy Nguyen, bo tak się właściwie nazywał, rozpoczął w Warszawie studia na wydziale fizyki jądrowej. Doczekał się także polskiego obywatelstwa. Jednak kariera naukowa nie była jego powołaniem.

Ważniejsza okazała się scena. Jako draq queen występował przez 18 lat. Jego spektakle można było zobaczyć nie tylko w klubach LGBT, ale też na deskach teatrów. O śmierci artystki poinformował portal Queer.

W sieci natychmiast zaczęły pojawiać się wpisy jej przyjaciół, którzy nie ukrywają swojego wielkiego żalu. Kim zmarła po długiej walce z chorobą.

Kim Lee już od kilku tygodni walczyła z koronawirusem. Jej stan był bardzo ciężki. Leżała pod respiratorem, a przez ostatni miesiąc była nieprzytomna. Lekarze wprowadzili ją w stan śpiączki farmakologicznej. Pomimo ogromnych wysiłków personelu medycznego nie udało się jej uratować. Na profilu artystki pojawiło się oficjalna informacja o jej śmierci.

https://www.facebook.com/photo.php?fbid=3611714745575352&set=a.120646281348900&type=3

Postać Kim Lee, którą stworzył Andy nie tylko występowała jako draq queen, ale można ją było zobaczyć na planie teledysków, grała w filmach i serialach, była bohaterką książek i występowała w telewizji. Poza tym nie bała się zabierać głosu w ważnych sprawach. Otwarcie walczyła o środowisko LGBT, uczestniczyła w debatach i demonstracjach. Zmarła w wieku 47 lat. Rodzinie i przyjaciołom składamy wyrazy współczucia.