Kasia Moś ma nową fryzurę. Niewielka zmiana, ale za to jaki efekt. Teraz wygląda zniewalająco

Kasia Moś jest finalistką 3. edycji telewizyjnego talent show Must Be the Music. Udział w programie pozwolił jej rozwinąć skrzydła i krótko po tym wydała pierwszy album pt. Inspination. W 2016 roku wzięła udział w preselekcjach do Eurowizji, które przegrała z Michałem Szpakiem.

Rok później wokalistka otrzymała kolejną szansę, którą doskonale wykorzystała. Najpierw wygrała lokalne eliminacje z piosenką Flashlight, a później bez problemu awansowała do finału Eurowizji w Kijowie, w którym zajęła 22. miejsce.

Mimo pandemii ten rok zapoczątkował w życiu Kasi wiele zmian, a jedną z nich można zobaczyć na pierwszy rzut oka. Wokalistka nowy etap w życiu zaczyna z szałową fryzurą.

W tym roku gwiazda ponownie nabrała wiatru w żagle. W ciągu ostatnich dwóch miesięcy zaprezentowała dwa nowe utwory. Jako pierwszy ukazał się singiel Wait, a zaraz po nim Ślad, do którego słowa napisała sama.

Teledysk do utworu obejrzało jak dotąd 18 tysięcy internautów, a z każdym dniem przybywa kolejnych wyświetleń. Gwiazda doskonale wie, z czym się to wiąże. Już wkrótce powróci na scenę i rozpocznie trasę koncertową promującą jej drugi album.

Kasia szczególną uwagę przywiązuje do swojego wyglądu. Ponieważ rok dobiega końca, zdecydowała się zaszaleć u fryzjera. W tym celu wybrała się do stylisty fryzur – Łukasza Urbańskiego, który delikatnie ochłodził blond oraz zrobił piękne fale, układając spektakularną grzywkę w gwiazdorskim stylu.

Zadowolona z uzyskanych rezultatów piosenkarka od razu pochwaliła się nowym wyglądem na Instagramie. Jak ocenia fryzurę?

Chwilę później pojawiła się druga fotografia, na której Kasia spogląda w bok. Podążając za jej wzrokiem, można zauważyć wspomnianą, nonszalancko podkręconą grzywkę:

Fani pospieszyli z komplementami. Na wszystkich sympatykach Kasi nowa fryzura zrobiła ogromne wrażenie. Wśród komentujących znalazły się m.in.: Joanna Krupa i Joanna Lazer. Jedna z osób w Kasi dostrzegła podobieństwo do pięknej Izabeli Janachowskiej:

Musimy przyznać, że w takim wydaniu jeszcze Kasi nie widzieliśmy. Co tu dużo mówić – wygląda fenomenalnie!