Kasia Lenhardt nie żyje. Pod adresem Jerome Boatenga padły bardzo mocne oskarżenia
Kasia Lenhardt nie żyje. Modelka znana z niemieckiej edycji programu Top Model kilka dni temu została znaleziona martwa w swoim mieszkaniu. Jak podają śledczy, do jej śmierci prawdopodobnie nie przyczyniły się osoby trzecie. Prokuratura cały czas prowadzi dochodzenie, a ze wstępnych doniesień mediów wygląda na to, że popełniła ona samobójstwo. Gwiazda osierociła swojego 6-letniego syna Noana, odbierając sobie życie dokładnie w dniu jego urodzin. Ta tragedia wstrząsnęła fanami na całym świecie. 25-latka zaledwie kilka dni wcześniej rozstała się z obrońcą Bayernu Monachium – Jerome Boatengiem.
15.02.2021 | aktual.: 15.02.2021 18:51
Zakochani spotykali się od kilku miesięcy. Na samym początku ukrywali łączącą ich relację, ale po pewnym czasie ich związek przestał już być tajemnicą. W sieci zaczęli publikować wspólne zdjęcia i zapewniać o poważnych planach na przyszłość. Ich miłość nie przetrwała próby czasu, a rozstanie nie przebiegło w pokojowej atmosferze. Kasia i Jeromie zaczęli rzucać pod swoim adresem najróżniejsze oskarżenia. Ona pisała o zdradzie, a piłkarz o tym, że był przez nią szantażowany.
Kasia Lenhardt nie żyje. Poważne zarzuty wobec Jerome Boatenga
Jerome Boateng znany jest z zamiłowania do pięknych kobiet. Gwiazdor Bayernu Monachium przeżył już kilka bardzo burzliwych związków. Z modelką polskiego pochodzenia spotykał się przez kilka długich miesięcy, a jej śmierć bardzo nim wstrząsnęła. Gdy dotarły do niego smutne, wieści poprosił trenera o to, by mógł wrócić z Klubowych Mistrzostw Świata, które odbywają się w Katarze, do Niemiec.
Prasa postanowiła skontaktować się z jedną z byłych partnerek piłkarza, modelką magazynu Playboy – Melissą Howe. Powiedziała ona coś, co rzuciło całkiem nowe światło na całą sprawę. Nie żałowała gorzkich słów i oskarżeń pod adresem gwiazdy sportu:
Jak na razie piłkarz nie zabrał oficjalnie głosu i nie odniósł się do tragicznych wydarzeń, które miały miejsce. Jednak słowa Melissy Howe jednoznacznie wskazują na to, że w stosunku do kobiet nie był on w porządku.