Ostatni wpis Kamila Durczoka na Twitterze. Dwa słowa, które przewrotnie okazały się pożegnaniem
Kamil Durczok, dziennikarz, prezenter telewizyjny i publicysta, zmarł w szpitalu w Katowicach, wskutek krwotoku. Mężczyzna miał być długo reanimowany. Wiadomo, że już od lat miał wiele problemów zdrowotnych. W 2003 roku wygrał starcie z chorobą nowotworową. Jak dowiedział się o chorobie? Powiedział o tym w jednym z wywiadów:
Dziennikarz, wiedząc, o co chodzi, zadzwonił do lekarza i usłyszał złe wieści:
Na szczęście, Kamilowi udało się wyjść z choroby. Powtórnie podupadł na zdrowiu w maju bieżącego roku. Miał mieć przetaczaną krew. Raportował wtedy na Twitterze:
Kamil, jako człowiek mediów, na bieżąco korzystał zresztą z Twittera i Instagrama. Regularnie dzielił się tam swoimi przemyśleniami i fotkami. Jakie były jego ostatnie wpisy?
Ostatnie wpisy Kamila Durczoka
Ostatni wpis Kamila Durczoka na Twitterze pojawił się 9 listopada. Napisał wtedy krótką wiadomość – dwa słowa na powitanie, które przewrotnie okazały się ostatnimi, jakimi oficjalnie pożegnał się ze swoimi sympatykami:
Wpis możecie zobaczyć poniżej. Obecnie roi się pod nim od smutnych komentarzy. Internauci żegnają się w ten sposób ze swoim idolem. Wiele słów chwyta za serce.
Dziennikarz udzielał się również na Instagramie. Jego profil śledziło blisko 7 tysięcy osób. Sam dodał na nim ponad 100 postów. Ostatni z nich przedstawiał jego psa. Dodano go tydzień temu.
Również i pod tym postem pojawiło się sporo komentarzy ze strony zrozpaczonych fanów. Redakcja Jastrząb Post łączy się z nimi w bólu i dołączamy do kondolencji dla rodziny i najbliższych Kamila Durczoka.
Ostatnie nagranie Kamila Durczoka: