Joanna Krupa opublikowała nowe zdjęcie z córką. Fani zaniepokojeni stanem Ashy. „Aż żal patrzeć”

Joanna Krupa

Joanna Krupa od wielu lat robi karierę w show-biznesie. Najpierw podbiła amerykańskich fanów, a później pojawiła się w Polsce w związku z programem Top Model. Od dekady dzieli swoje życie pomiędzy USA, a ojczyznę.


Za oceanem stworzyła dom z Douglasem Nunsem. Para wzięła ślub w Polsce, ale po 5 latach przechodzą bardzo poważny kryzys. Najpierw pojawiły się doniesienia o tym, że mąż modelki złożył pozew o rozwód, a następnie ona oficjalnie ogłosiła separację.
Razem z mężem podjęliśmy wspólną decyzję o separacji. Mamy między nami prywatną umowę, która jest naszą sprawą i idziemy naprzód jako przyjaciele i nadal żyjemy codziennie jako rodzina dla naszej córki, którą oboje stawiamy na pierwszym miejscu. Ze względu na moją rodzinę nie będę tego dalej komentowała, tylko powiem, że każdy z nas jest zaangażowany w zapewnienie szczęścia drugiej osobie, abyśmy mogli być najlepszymi rodzicami, idąc naprzód – napisała.
People donosi, że mąż Joanny Krupy jako przyczynę rozpadu związku wskazał różnice nie do pogodzenia. Podobno mężczyzna wnioskuje też o naprzemienną opiekę nad córeczką.


Joanna Krupa pokazała pierwsze zdjęcie po ogłoszeniu separacji
Joanna i Douglas dla dobra swojej córeczki robią wszystko, aby ich rozstanie przebiegało w jak najmniej inwazyjny sposób dla jedynaczki. Asha jest ich oczkiem w głowie, a swoim oświadczeniu modelka przekazała, że zrobią wszystko dla jej dobra.
Gwiazda po ogłoszeniu separacji przez jakiś czas nie publikowała w sieci. Teraz dodała pierwszą fotografię, a pozuje na niej wtulona w córeczkę i daje jej buziaka w policzek. Zdjęcie podpisała tylko jednym słowem:


My.

Na pierwszy rzut oka słodkie ujęcie mamy i córki mocno zaniepokoiło fanów. Ci dostrzegli bowiem smutek w oczach dziewczynki. Swoje spostrzeżenia opisali w komentarzach.
- Smutne oczęta.
- Widać, że mała jest smutna i nieszczęśliwa.
- Aż żal patrzeć, taka smutna jeszcze nie była.
- Pewnie tęskni za tatą.
- Kolejne dziecko, które musi wychowywać się w rozbitej rodzinie.
- A co Asha na to, że rodzice się rozstają? Pierwsza wieka trauma.
To tylko niektóre z wpisów, które pojawiły się na profilu Joanny Krupy. Też dostrzegacie smutek w oczach Ashy?
Siostra Joanny Krupy o jej rozstaniu z mężem


Sistra Joanny Krupy udzieliła wywiadu Jastrząb Post. Marta w rozmowie z naszą reporterką odniosła się do rozstania modelki i jej męża. Wyznała, że sprawa rozwodu nie jest jeszcze przesądzona.
Jest mi szkoda. Kocham ich oboje – powiedziała.

Następnie powiedziała, że para na razie jest tylko w separacji.
Na razie jest separacja. To nie jest rozwód na sto procent. Dopiero jest koniec, jak jest rozwód – po prostu – wyjaśniła.
Joanna może liczyć na swoją siostrę.
Wspieram ją. Jak czegoś potrzebuje, to jestem dla niej. Ja wiem, jak to jest, bo byłam w takiej sytuacji – dodała, nawiązując do swojego rozwodu z mężem.


Marta dodała, że jej zdaniem małżonkowie mają jeszcze szansę na to, aby się pogodzić.
Mnie się wydaje, że im się udaje. Nie wiem czemu, ale mam takie uczucie – podzieliła się swoimi przemyśleniami.
Być może separacja wyjdzie małżonkom na dobre.

Czasami tak jest, że ludzie potrzebują separacji, żeby od nowa się dotrzeć. Oni mają małą córeczkę, więc chcą się starać. Jest separacja, ale nie ma rozwodu – kontynuowała Marta.
Fani zapewne też życzyliby sobie szczęśliwego zakończenia tego kryzysu.

Joanna Krupa z córką Ashą



Joanna Krupa - Boże Narodzenie 2022

Asha i Joanna Krupa na eleganckiej herbatce

Byłam w takiej sytuacji,przeżyłam rozwód rodziców i traumę nie do opisania,tego nie można opisać to samotność,cierpienie i świadomość że już nigdy nie będzie tak jak było.
Rodziców psy nie zastąpią dziecku chora mała oby nie złapała choroby od psów.
Dzieci to szantażyści. Tulisz, tłumaczysz, rwiesz sobie włosy ze łba jak chore.. a potem?…i tak wszystko było źle.
Coś w tym jest,wielu rodziców się poświęciło a po latach właśnie słyszą krytykę,nie tak robili,za mało dawali,a teraz są łajani bo nie tacy bystrzy,pytają o pomoc przy komputerze,Nie ma dla nich zrozumienia i cierpliwości.
Aśce trzeba nowego dopcyngiera z wielkim kotasem bo ten już jej spowszednial.Baby tak maja przetworzona jak Racewicz.
Coś z główką nie tak?
Myślę, że dziecko przeżywa te separację, czuje , że coś jest nie tak. Dawniej zawsze była uśmiechnięta teraz taki smuteczek. Może się jeszcze dogadają, bo fajna z nich para.
Zmęczona po prostu
JA NIE WIDZĘ ŻADNEGO SMUTKU U MAŁEJ ASKA NIE RÓB POD PUBLIKĘ TERAZ Z SIOSTRĄ BĘDZIECIE RWAĆ FACETÓW W KLUBIE JAK KIEDYŚ NUNES ODETCHNIE
No smutek aż razi z tych oczu
Podpisała nie My tylko mój aniołek.
Redakcja ma problem z interpretacją prostego komunikatu