Przykre doniesienia o Jerzym Połomskim. Z legendą estrady dzieje się coś niedobrego
Jerzy Połomski wylansował wiele przebojów lat 60. i 70., wśród których warto wspomnieć tytuły takie jak m.in. Cała sala śpiewa z nami, Bo z dziewczynami oraz Nie zapomnisz nigdy. Piosenkarz podjął decyzję o zakończeniu kariery. Postanowił zejść ze sceny i udać się na zasłużoną emeryturę. Przeprowadził się do Skolimowa, do Domu Artystów Weteranów Scen Polskich.
Jak zdradziła menadżerka artysty, Violetta Lewandowska, która od wielu lat z nim współpracuje, przeniósł się tam na własną prośbę:
Jerzy Połomski spisał swoją ostatnią wolę i wydał dyspozycje dotyczące jego majątku i opieki nad nim kilka lat temu notarialnie wyznaczając mnie na swoją pełnomocniczkę i wykonawczynię tej woli. Od wielu lat prowadzę także sprawy finansowe i inne artysty, sprawuję opiekę nad Jerzym, jak również nad jego siostrą Jadwigą (92 l.) – zapewniła w rozmowie z Faktem.
Jerzy Połomski nie utrzymuje kontaktu z przyjaciółmi. Co się dzieje?
Chociaż Jerzy Połomski od pewnego czasu mieszka w Skolimowie, to jak podaje Super Express, odciął się od swoich przyjaciół. Podobno nie życzy sobie żadnych odwiedzin. Nie chciał się spotkać m.in. z Andrzejem Rosiewiczem, który przyjechał do Domu Artystów Weteranów Scen Polskich:
Chciałem się z Jerzym spotkać. Ktoś poszedł go zapytać, ale on jakoś nie bardzo wyrażał chęć. Albo się gorzej czuł, albo nie wiem co. W każdym razie nie udało nam się spotkać — skomentował w tabloidzie.
Nie jest to jedyny gwiazdor, który ostatnio chciał się skontaktować z Połomskim. Krzysztof Skiba próbował do niego zadzwonić:
W Skolimowie go na pewno nie ma. Na 100%. Bo ja dzwoniłem dosłownie tydzień temu i go nie było. Chyba że macie jakieś lepsze informacje?
Super Express wybrał się do Domu Artystów Weteranów Scen Polskich. Tabloidowi także nie udało się skontaktować z muzykiem i poprosić go o komentarz w tej sprawie.
