Ewa Krawczyk nie może pogodzić się ze śmiercią męża. Znalazła sposób, by czuć jego bliskość
Ewa Krawczyk przez 40 lat była związana z Krzysztofem Krawczykiem. Małżonkowie poznali się podczas gdy oboje mieszkali w Stanach Zjednoczonych. Połączyło ich gorące uczucie, które szybko sformalizowali. Wokalista i jego żona od tego czasu wiedli szczęśliwe życie. Wszystko przerwała śmierć piosenkarza. 5 kwietnia media obiegła smutna wiadomość, w którą nie mogła uwierzyć nie tylko rodzina, ale także fani artysty. Z całej Polski napływały liczne kondolencje. Przyjaciele z show-biznesu zaczęli natomiast dzielić się pięknymi wspomnieniami związanymi z Krawczykiem.
29.10.2021 | aktual.: 29.10.2021 11:45
Kilka dni później odbył się pogrzeb, podczas którego nie zabrakło wzruszających momentów. Żona muzyka do ostatniej chwili czuwała przy swoim ukochanym. Pamięć o Krzysztofie i jego twórczości od tego czasu uczczono na wiele pięknych sposobów. Odbyło się kilka koncertów, podczas których śpiewano jego piosenki, a w Opolu odsłonięto mural z wizerunkiem gwiazdora estrady.
Ewa Krawczyk opowiada, jak żyje po śmierci męża
Ewa i Krzysztof wiele lat temu kupili dom w Grotnikach pod Łodzią. Tam odpoczywali od zgiełku miasta i estrady. Jest to piękne miejsce otoczone zielenią, które stało się ich azylem. Po śmierci artysty jego żona nie ukrywa, że nadal odczuwa w nim obecność zmarłego męża. W rozmowie z Super Expressem wdowa opowiedziała, jak teraz mieszka.
Małżonkowie ostatnie miesiące życia spędzali głównie w sypialni, gdzie muzyk wypoczywał. Wcześniej jednak uwielbiali siedzieć w salonie przy kominku i razem oglądać telewizję. Ewa w wywiadzie przyznała, że obok łóżka ma zdjęcia Krzysztofa, a jego rzeczy osobiste nadal leżą w miejscach, w których je odłożył:
Wdowa opowiedziała również, że nie chce pozbywać się ubrań i przedmiotów należących do męża. Nie wyobraża sobie bez nich życia, a nawet ciągle z nich korzysta, zakładając koszule piosenkarza. Najtrudniejsze są dla niej samotne noce. Jedynym pocieszeniem jest obecnie piesek, z którym mieszka.
Od śmierci muzyka minęło już pół roku. Ewa nadal jednak nie pogodziła się ze stratą. Małżonkowie byli sobie bardzo bliscy, a opowieść wdowy o tym, jak teraz żyje, może wywołać łzy wzruszenia.