Filip Chajzer robi przerwę od "DDTVN", ale ma już nową pracę. Zupełnie zmienił branżę!
Filip Chajzer to dziennikarz, który poszedł w zawodowe ślady swojego ojca. Zapracował jednak na własny sukces i obecnie jest jedną z najbardziej rozpoznawalnych twarzy w TVN. Od lat pojawia się w popularnych programach, ale największą sympatię zaskarbił sobie w roli gospodarza Dzień Dobry TVN.
Przez kilka lat śniadaniówkę prowadził z Małgorzatą Ohme. Gospodarzy połączyła prawdziwa przyjaźń, o czym wielokrotnie wspominali w mediach. Kilka tygodni temu Filip poinformował, że musi zrobić sobie przerwę od porannego programu. Wyjaśnił, że chodzi o problemy zdrowotne.
Kochani, nasz program powstaje dla Was i wiemy, że zawsze możemy liczyć na Wasze wsparcie. Dziękujemy za ciepłe przyjęcie Filipa po jego powrocie na antenę. W najbliższych tygodniach, by mógł w pełni odzyskać siły, podczas dyżurów zastąpią go inni prowadzący. Filip, życzymy Ci szybkiego powrotu do zdrowia! Czekamy! – napisano na instagramowym profilu śniadaniówki.
Filip Chajzer otwiera knajpę
Filip Chajzer robi sobie przerwę od bycia przed kamerami, ale nie ma zamiaru się lenić. Dziennikarz już myśli o otworzeniu własnego biznesu. Pomysł już jest w realizacji.
Pracuję nad otworzeniem knajpy, śniadaniowni. Spełniam swoje romantyczne marzenie, nawet nie nastawiam się na jakiś wielki zysk, bo to wróżenie z fusów. Chciałbym mieć takie swoje miejsce, do którego mógłbym zaprosić ludzi. Mam po prostu taką potrzebę przytulenia kogoś i poczęstowania czymś dobrym - powiedział w rozmowie z Faktem.
Dziennikarz chce wprowadzić w swoim lokalu innowacyjne rozwiązania, które podpatrzył podczas ostatnich wyjazdów do Miami. W jego lokalu będzie można jeść zdrowo.
Ponieważ ostatnio często ze względów biznesowych latam do Miami, podejrzałem tam pewne fajne rozwiązania, oni mają takie knajpy połączone z piekarnią. I tak będzie u mnie. Będziemy też robić pieczywo, takie rzemieślnicze z prawdziwej polskiej mąki, bez żadnych dziwnych dodatków. Znalazłem już fantastycznego piekarza z Olecka, Misiek ma swój własny młyn i sprawdzoną mąkę - wyjaśnił.
Okazuje się też, że gwiazda TVN ciężkiej pracy się nie boi. Filip zamierza spędzać tam sporo czasu i nie tylko być kelnerem, ale nawet sprzątać, jeśli będzie taka potrzeba.
Będę tam spędzał wiele czasu, będę kelnerem i będę biegał ze szmatą. Chcę, by to miejsce stało się takim punktem, gdzie będą zaglądać nie tylko Warszawiacy, ale i turyści. Stolica stała się świetnym i bardzo atrakcyjnym miejscem jeśli chodzi o taką turystykę trzydniową. Chcę gościom mówić, gdzie po śniadaniu mogą pójść dalej, co warto zobaczyć, co ciekawego grają w teatrach, w którym parku najlepiej się zrelaksują. Obsłużę każdego, poopowiadam i gość będzie mógł ruszyć dalej. A potem wrócić na wieczór, bo będziemy otwarci do godz. 23 - zachwala dziennikarz.
Odwiedzicie lokal Filipa Chajzera?