Cannes 2021. 16‑letnia córka Julii Roberts wywołała szał na czerwonym dywanie. O debiucie pięknej nastolatki pisze dziś cały świat

Festiwal Filmowy w Cannes przyciąga największe nazwiska. Na czerwonym dywanie prezentują się nie tylko aktorzy i osoby związane z branżą, ale także znane i lubiane gwiazdy. Wśród nich nie brakuje Polaków. Kilka dni temu przed obiektywami fotoreporterów pozowała jedna z najpopularniejszych polskich modelek, Anja Rubik. Wzięła udział w dwóch premierach, na każdej pojawiła się w ciemnej kreacji.

Na początku tego tygodnia na czerwonym dywanie zadebiutowała też córka Julii Roberts, 16-letnia Hazel Moder. Dumnie pozowała u boku ojca, Danny'ego, który został zaproszony na premierę Flag Day, filmu, którego jest operatorem.

Nastolatka na tę okazję wybrała przepiękną, długą do ziemi, jasną kreację zapinaną na guziki. Połączyła ją z delikatnym, złotym naszyjnikiem. Sięgnęła też po eleganckie buty na płaskim obcasie. Włosy spięła w kucyka. Dobrała naturalny makijaż, który podkreślał urodę. Zdecydowanie odziedziczyła ją po znanej mamie.

Przypomnijmy, że Julia Roberts poznała Danny'ego na planie filmu Meksykanin w 2000 roku. Dwa lata później się pobrali, w listopadzie 2004 roku powitali na świecie bliźnięta Hazel i Phinnaeusa. Trzy lata później do ich rodziny dołączył Henry. Chociaż co jakiś czas media obiegają informacje, że małżonkowie przechodzą kryzys, a nawet są o krok od rozstania, sami zainteresowani tego nie komentują. Zamiast tego udowadniają, że ich relacja ma się świetnie.

Tak jak jakiś czas temu, gdy aktorka opublikowała na swoim Instagramie zdjęcie,  na którym daje buziaka swojemu mężowi. To bardzo rzadki przypadek, kiedy na jej social mediach możemy oglądać wspólną fotografię. Tym samym ucięła wszelkie pogłoski o kryzysie, bo post pojawił się nie bez przyczyny. Aktorka i Moder świętowali wówczas 18. rocznicę ślubu. Wspomniane zdjęcie znajdziecie tutaj