Na jaw wyszły kulisy spotkania na szczycie. Andrzej Duda w tajemnicy spotkał się z o. Tadeuszem Rydzykiem. "Nie ma już nic do stracenia"
Prezydent Andrzej Duda został wybrany na swój urząd w 2015 roku. Pięć lat później uzyskał reelekcję. Wcześniej był m.in. podsekretarzem stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości, podsekretarzem stanu w Kancelarii Prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej Lecha Kaczyńskiego, członkiem Trybunału Stanu, posłem i europosłem.
Prezydent często jest krytykowany przez opozycję. Jej politycy mają mu za złe m.in. ułaskawienie Mariusza Kamińskiego, kryzys wokół Trybunału Konstytucyjnego, wsparcie dla publicznych mediów (TVP i Polskiego Radia), toczenie walki z "ideologią LGBT", kontrowersyjne wypowiedzi na temat szczepień przeciwko koronawirusowi. Niektórzy z nich uważają też, że prezydent jest zbyt mało aktywny. W czasach kryzysów – jak uważa opozycja – głowa państwa znika z przestrzeni publicznej. Czy rzeczywiście tak jest? Trudno nam to oceniać.
W ostatnim czasie prezydent zaliczył ważne spotkanie. Kim był jego gość? To znany rzymskokatolicki zakonnik.
Duda gościł Rydzyka. O czym rozmawiali?
Do Pałacu Prezydenckiego zawitał o. Tadeusz Rydzyk – redemptorysta, założyciel Radia Maryja i Telewizji Trwam. Czego dotyczyła rozmowa wpływowych panów?
Spotkanie przebiegło w dobrej, towarzyskiej atmosferze. Ojciec dyrektor opowiadał o toruńskich inwestycjach Fundacji Lux Veritatis, m.in. o budowanym Muzeum Pamięć i Tożsamość, które zostanie oddane do użytku w 2022 roku. Nie do końca był zadowolony ze współpracy z instytucjami państwowymi, kontrolowanymi przez polityków PiS, a wspierającymi go finansowo. Wypowiadał się podobnie jak wiele razy na urodzinach Radia Maryja, gdzie potrafił wbić szpilę rządzącym. Krytykował Strajk Kobiet i aktywistów LGBT – podaje źródło portalu wp.pl.
Rozmówca, który jest związany ze środowiskiem prezydenta Dudy, dodał, że o. Rydzyk ma w ostatnim czasie coraz gorsze relacje z oficjelami Prawa i Sprawiedliwości. Politycy PiS mają się rzekomo obawiać wpływów Rydzyka. Nie odpowiadają im też jego niektóre poglądy. Przypomnijmy, że redemptorysta sytuuje się jeszcze bardziej na prawo niż większość polityków PiS. Złośliwi powiedzieliby, że bardziej na prawo od zakonnika jest już tylko ściana. Dlaczego więc prezydenta postanowił się z nim spotkać? Jak się okazuje, nie ma on już nic do stracenia.
Prezydent jest w połowie drugiej kadencji. Nie ma już nic do stracenia. A na dobrych relacjach z ojcem Rydzykiem i jego mediami może tylko zyskać. Siły politycznej na ludziach z Pałacu Prezydenckiego nie zbuduje, ale na zakończeniu prezydentury w oparciu o toruńskie media już jak najbardziej – dodał informator wp.pl.
Kolorytu sprawie dodaje to, że do spotkania doszło jeszcze we wrześniu. Utrzymywano je jednak w tajemnicy. Dopiero teraz informacje o nim wyciekły do ogólnopolskich mediów.
Pierwsze oznaki ocieplenia na linii prezydent Duda - ojciec Rydzyk już są widoczne. Przedstawicielka prezydenta, Grażyna Ignaczak-Bandych, gościła na organizowanych przez Rydzyka uroczystościach. Czy to dopiero początek bardziej owocnej współpracy? Może to dopiero zwiastun jakiegoś nowego projektu politycznego? Jak myślicie?
Źródła wp.pl podają, że wrześniowe spotkanie nie jest ostatnim spotkaniem prezydenta i założyciela Radia Maryja.
