NewsyAlicja Janosz: "Zamieszanie z jajecznicą było niepotrzebne. Pojawiły się beznadziejne propozycje". Oceniła też twórczość Moniki Brodki

Alicja Janosz: "Zamieszanie z jajecznicą było niepotrzebne. Pojawiły się beznadziejne propozycje". Oceniła też twórczość Moniki Brodki

Alicja Janosz o jajecznicy, Monice Brodce i Kelly Clarkson dla Onet.pl
Alicja Janosz o jajecznicy, Monice Brodce i Kelly Clarkson dla Onet.pl
Aneta Błaszczak
13.05.2015 19:55, aktualizacja: 13.05.2015 20:13

Alicja Janosz swoją przygodę z show-biznesem zaczęła od zwycięstwa w programie Idol. Wraz z wygraną posypały się pierwsze kontrakty, reklamy i to, co najważniejsze - wydanie solowego albumu w dużej firmie fonograficznej. Chociaż płyta komercyjnie osiągnęła sukces sprzedażowy, wielu krytyków oceniło ją srogo. Cała sytuacja nauczyła Alicję Janosz, że warto walczyć o swoje zdanie.

W rozmowie z Onet.pl Alicja gorzko wspomniała okres, kiedy to była na szczycie polskiego show-biznesu. Chociaż stała się maskotką i ulubienicą wielu Polaków, przyznaje, że dzisiaj nie lubi wracać do tamtego czasu. Najbardziej żałuje piosenki o "jajecznicy", czyli Zbudziłam się i okresu, kiedy używała pseudonimu Alex.

Zamieszanie z "jajecznicą" i tym pseudonimem "Alex" było niepotrzebne. Pojawiło się kilka beznadziejnych decyzji, które nie wychodziły ode mnie, ale ja je akceptowałam. Brakowało mi doświadczenia, którego nie mogłam mieć jako siedemnastolatka, czy osiemnastolatka. Teraz jako prawie trzydziestoletnia kobieta rozumiem te mechanizmy i jedyne co mogę, to wyciągać wnioski, nie popełniać tych samych błędów i wykorzystać te doświadczenia na swoją korzyść

Jako przykład różnicy pomiędzy rynkiem polskim a amerykańskim, Alicja Janosz przywołuje Kelly Clarkson, zwyciężczynię American Idol:

Myślę, że Kelly Clarkson w następstwie tej popularności stała się bogatą, niezależną finansowo kobietą. A jak są pieniądze to możesz dobierać sobie ludzi do współpracy i masz dużo więcej do powiedzenia. Myślę, że o to chodzi. Ja wygrałam "Idola" i jeździłam autobusami, miałam popularność, ale nic poza tym. Pamiętam jak kiedyś Anita Lipnicka, u której mój Bartek gra teraz w zespole, powiedziała w wywiadzie coś podobnego – że wszyscy ją znali, a ona nadal musiała jeździć komunikacją miejską. Ludziom się wydaje, że jak jesteś w mediach to z pewnością żyjesz w luksusie, a Twoje życie wygląda jak bajka, podczas gdy w rzeczywistości jedno z drugim nie ma nic wspólnego

Dzisiaj Alicja Janosz ma dystans do jajecznicy, czego dowód dała na początku 2015 roku na swoim Facebooku.

Alicja Janosz na Facebooku: Jajecznica dla męża Bartka Niebieleckiego
Alicja Janosz na Facebooku: Jajecznica dla męża Bartka Niebieleckiego

Alicja Janosz o sukcesie Moniki Brodki

Nie zabrakło pytania o porównania do Moniki Brodki, która wygrała Idola trzy lata później:

To, że Monika odniosła sukces, gra dużo koncertów, w żaden sposób nie jest dla mnie jakąś ujmą. Robi bardzo fajną muzykę, którą odbieram jako takie post-Nosowskie granie, które bardzo cenię. Ja akurat w tym kierunku nie chcę iść, ale ona jest w tym świetna i życzę jej wszystkiego najlepszego. Naprawdę, nie tędy droga, by cudze sukcesy traktować jako własne porażki. Nie mam poczucia rywalizacji, a oglądanie się wstecz i gdybanie niczego nie zmienia, więc nie tracę na to czasu i energii. Nie znoszę też krytykanctwa. Muzyka to nie sport

Całą rozmowę z Alicją Janosz przeczytacie na Onet.pl. A aktualnej twórczości możecie posłuchać poniżej.

Nowe piosenki Alicji Janosz:

Alicja Janosz o jajecznicy. Wywiad dla Onet.pl
Alicja Janosz o jajecznicy. Wywiad dla Onet.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także