Monika Miller zakryła tatuaże na ściankę. Od stóp do głów wystąpiła w czerni
Monika Miller to modelka alternatywna, która pokrywa swoje ciało kolejnymi tatuażami. Nie wszystkim się to podoba, trzeba jednak przyznać, że Monika zdecydowanie ma swój styl, któremu jest wierna.
Tatuaże Moniki Miller
Kobieta uwielbia okrywać kolejne fragmenty swojego ciała artystycznymi rysunkami. Jednak przyznała, że z ważnego powodu nie chce tatuować swojego brzucha.
Ale tylko ze względu na to, że jak kiedyś zajdę w ciążę, to boję się, że ten tatuaż się po prostu rozejdzie – uargumentowała swoją decyzję.
Monika Miller przyznała, że każdy z tatuaży coś oznacza.
Zazwyczaj moje tatuaże – te pomysły – przychodzą do mnie same, jak coś w moim życiu się wydarzy. Mówi się, że jak kobieta ma nowy etap w życiu, to ścina włosy. U mnie to są tatuaże. Jeżeli coś mi się uda, jeżeli coś się nie uda, jeśli coś się zmieni w moim życiu, to mnie ten pomysł na tatuaż uderza. On coś zazwyczaj symbolizuje, chociaż nie zawsze. I wtedy robię sobie tatuaż – wytłumaczyła przed kamerami naszego portalu.
Monika Miller w czerni od stóp do głów
Na evencie z okazji premiery nowego programu - "Królowa Przetrwania", nie mogło zabraknąć Moniki. Jest jedną z uczestniczek nowego show i na pewno jej fani będą ją dopingować podczas zmagań w Tajlandii.
Modelka pojawiła się na ściance w dość grzecznym, jak na nią, wydaniu. Monika Miller zakryła bowiem niemal wszystkie tatuaże, zakładając czarną bluzkę z długim dekoltem i półgolfem, ozdobioną falbankami, a także długie, czarne spodnie, do których dobrała buty w tym samym kolorze. Trzeba przyznać, że Monika wyglądała wyjątkowo elegancko na ściance.
