Monika Jarosińska bała się iść do lekarza. Wykryto u niej...
Aktorka czekała aż dwa miesiące
Izabela Wodzińska
"Tak to prawda. Rzeczywiście bałam się pójść do lekarza, bo bałam się usłyszeć, że to może być coś złego. Generalnie zawsze badałam swoje piersi u lekarza. Traf chciał, że któregoś dnia ręka powędrowała mi w pewne miejsce i znalazłam sobie guzek wielkości pestki od śliwki. To było dosyć spore i wtedy mnie sparaliżowało. I nie ukrywam, że czekałam około dwóch miesięcy, niestety, aby pójść do lekarza i aby w końcu dowiedzieć się usłyszeć, że wszystko jest w porządku" - wyznała w Dzień Dobry TVN aktorka.
Cieszymy się, że wszystko skończyło się dobrze.