Mikołaj Roznerski tak uderzył znanego aktora, że ten trafił na SOR. Kulisy tragicznej bójki gwiazd przedostały się do mediów
Mikołaj Roznerski to przystojny i popularny aktor. Sławę zdobył dzięki grze w serialu M jak Miłość. Wciela się w nim w postać Marcina Chodakowskiego. Internauci bacznie śledzą jego życie prywatne. Roznerski przez długi czas był w związku z Adrianą Kalską. Niestety para się rozstała. Media następnie spekulowały o jego romansie z Anną Głogowską.
Bohater tekstu słynie z męskiej sylwetki. Ćwiczy i często eksponuje mięśnie. Dziś zamieścił w mediach społecznościowych zdjęcie, do którego zapozował w samych kąpielówkach.
Zawsze chciałem reklamować kąpielówki. I zareklamowałem te z @mjakmilosc.official, najlepsze są.A paparazzi zrobił zdjęcie zza trzcin albo sprzed trzcin.Gdybym wiedział to bym się uśmiechnął.Pięknego dnia Łobuzy.
Mikołaj Roznerski uderzył drugiego aktora
Muskulatura Roznerskiego sprawia, że ma on niezłą "parę"! Nieszczęśliwie przekonał się o tym Tomasz Ciachorowski, który przed laty wcielał się w M jak miłość w postać Artura Skalskiego. Mężczyzna ujawnił w wywiadzie w Taki jak ty w TVP Kobieta, że podczas kręcenia sceny bójki na potrzeby serialu, tak oberwał od Mikołaja, że aż wylądował na SOR-ze.
Myśmy wcześniej mieli bójkę, która trwała chyba z 40 s, co jak na scenę w serialu, szczególnie takim jak "M jak miłość", to scena wręcz batalistyczna – zaczął, gdy prowadzący rozmowę Mateusz Szymkowiak, powiedział, że słyszał o incydencie. – To była dość rozbudowana bójka, myśmy dzień wcześniej spędzili parę godzin na przygotowanie tej sceny, pod okiem kaskadera. Więc byliśmy dość dobrze, rzetelnie przygotowani do zagrania tej sceny. Ale potem coś poszło nie tak, reżyser chciał, byśmy coś zmienili, no i zmieniliśmy, w efekcie czego ja zostałem poszkodowany.
Następnie wytłumaczył, co się dokładnie stało, wskazując, że Mikołaj go kopnął:
Nie chcę tego zrzucać na Mikołaja, bo świetnie się z tego zadania wywiązał. Miał mnie kopnąć w brzuch, ale trafił trochę niżej, a to dlatego, że został tak poinstruowany.
Oj, to musiało boleć!