Artur Boruc pokazał się totalnie odmieniony! Nowa fryzura to nie wszystko. Na twarzy piłkarza zaszły spore zmiany
Piłkarze słyną z tego, że coraz chętniej prowadzą swoje profile w mediach społecznościowych. Na ich kontach na Instagramie czy Facebooku pojawia się mnóstwo zdjęć. Nie brakuje fotografii z treningów, ale także i tych, na których prezentują życie prywatne. Najczęściej pokazują zdjęcia z wakacji, czasem chwalą się też rodziną. Artur Boruc nie jest wyjątkiem. Bramkarz chętnie pokazuje w sieci swoją codzienność.
Jego życiową partnerką jest Sara Boruc. Już od wielu lat tworzą jedną z piękniejszych par polskiego show-biznesu. Obecnie mieszkają w Warszawie. Ona z wielkim sukcesem projektuje ubrania, a on gra w Legii. O tym, jak się poznali, opowiedziała reporterce Jastrząb Post, żona bramkarza:
To było takie mało romantyczne spotkanie. Niewymarzone. Poznałam Artura w klubie w Warszawie, gdzie pomieszkiwałam, bo studiowałam zaocznie. Wtedy wypadały akurat moje urodziny, przyjechała do mnie siostra i wyciągnęła mnie do klubu. Nie miałam czasu na kluby, bo w sobotę i niedzielę byłam w szkole. Ale wyszłyśmy ze względu na te urodziny i jak wychodziłyśmy to na schodach szturchnął mnie jakiś pan w ramię i coś tam zaczęłam do niego mówić, że niegrzecznie się zachował. To był taki dość duży chłopak, jak to się mówi koksu i okazało się, że to jest Artura kolega. Ja podobno byłam bardzo wyszczekana i wszyscy się zaczęli śmiać, że do takiego faceta tak pyskuję.
Obecnie są szczęśliwymi rodzicami dwojga wspólnych dzieci. Ich najmłodsza latorośl – Noah przyszedł na świat trzy lata temu. Artur angażuje się też w ważne sprawy społeczne. Ostatnio opublikował post poświęcony nowotworowi. Co napisał?
Wczesne wykrycie raka jąder i raka prostaty to szansa na całkowite wyleczenie! @badajjajka#badajjajka #fundacjakochaszdopilnuj – brzmiała treść wpisu dodanego przez piłkarza.
Ostatnio postawił na zmianę wizerunku. Teraz prezentuje się całkiem inaczej.
Artur Boruc zmienił wizerunek. Jak wygląda?
Artur Boruc i jego żona Sara Boruc wybrali się do Londynu. Podzielili się w sieci zdjęciami z wyjścia z przyjaciółmi. Na wszystkich kadrach widać, że piłkarz wygląda zupełnie inaczej niż dotychczas. Obecnie nosi okulary i zapuścił brodę. Ma też bardzo krótko ścięte włosy.
Komplementy pod zdjęciami aż się mnożą:
- Panie Arturze. Wow.
- Look tak trochę jak Jim Carrey.
- Przystojny jak zawsze.
- W pierwszej chwili myślałam, ze to George Michael - piszą fani zaskoczeni metamorfozą idola.
A wam jak się podoba Artur Boruc w takim wydaniu?