Maryla Rodowicz o nowym związku. Gwiazda dosadnie odpowiedziała na pytanie dziennikarki
Maryla Rodowicz i Andrzej Dużyński rozstali się w 2016 roku po trzydziestu latach małżeństwa. Od pięciu lat walczą, by uzyskać rozwód. Główną kwestią sporną jest podział majątku. Początkowo gwiazda zgodziła się pójść na ugodę z mężem i przyjąć to, co zasugerowali jej prawnicy. Po pewnym czasie zmieniła decyzję. Dużyński, gdy się o tym dowiedział, przestał zatrzymywać willę pod Warszawą, a nawet zabrał samochód, który wcześniej podarował żonie w prezencie.
Chociaż piosenkarka sądziła, że w grudniu uda się jej dostać upragnioną wolność, tak się nie stało. Sąd wyznaczył termin kolejnej rozprawy rozwodowej na czerwiec 2021 roku. Taka decyzja nie ucieszyła Rodowicz:
Liczyłam na to, że będę miała spokojne święta. Jestem zawiedziona, że to będzie jeszcze długo trwało - powiedziała po fakcie w rozmowie z Twoim imperium:
Maryla Rodowicz: nowy partner. Czy w jej życiu zagości kolejny mężczyzna?
Jeśli wszystko dobrze pójdzie, Rodowicz już za kilka miesięcy będzie rozwódką. Czy planuje dać jeszcze szansę miłości? Maryla na ten temat wypowiedziała się w Twoim imperium. Powiedziała, że już nie chce nikogo poznać. Ma nadzieję, że wkrótce wrócą koncerty i będzie mogła wrócić na scenę:
Już nie chcę nikogo poznać. Lubię samotność. Poza tym mam nadzieję, że wkrótce powrócą koncerty i że, jak od lat śpiewam w piosence Agnieszki Osieckiej Diabeł i raj, "jeszcze będzie weselej i mądrzej, młody księżyc usiądzie na kołdrze".
Piosenkarka nie czerpie szczęścia z miłości. Pozytywne emocje dają jej tenis ziemny, a także występy przed publicznością:
Najbardziej cieszą mnie koncerty, spotkania z fanami i dobry forhend.
Rodowicz powiedziała też, że ma nadzieję, że 2021 rok okaże się lepszy niż poprzedni:
On po prostu musi być lepszy, bo przecież gorzej być już nie może.
Trzymamy kciuki, żeby nadchodzące dni Maryli Rodowicz były lepsze niż dwanaście miesięcy temu.