Maryla Rodowicz w gorzkich słowach oceniła zachowanie Andrzeja Dużyńskiego. Mąż zaskoczył ją w przykry sposób
Maryla Rodowicz i Andrzej Dużyński przez 30 lat tworzyli zgodne małżeństwo. Chociaż wydawałoby się, że będą ze sobą na zawsze, w 2016 roku postanowili się rozstać. Od tego momentu co jakiś czas spotykają się na salach sądowych i próbują sfinalizować rozwód. Miał on być jedynie formalnością, ciągnie się jednak miesiącami.
Kością sporną okazała się kwestia podziału majątku. Piosenkarka wycofała się bowiem z wcześniejszej ugody. Małżonkom udało się dojść do kolejnego porozumienia. Życie na gorąco donosiło, że oprócz domu, którego wartość to 10 milionów złotych, gwiazda otrzyma także dwa mieszkania i oszczędności. Mąż opłaci jej utrzymanie willi, służby i ochrony. Andrzej zostawi sobie mieszkanie w Warszawy oraz firmy, które prowadzi od lat.
Maryla Rodowicz komentuje sprawę rozwodową. Mąż ją zaskoczył
W czwartek Rodowicz i Dużyński znów spotkali się w sądzie. Rozprawa trwała aż sześć godzin, a piosenkarka zeznawała przez połowę tego czasu. Gdy opuściła sale rozpraw, ujawniła, że nie jest z siebie zadowolona. Powiedziała za wiele i próbowała się z tego wycofać:
Nie jestem do końca zadowolona z przebiegu rozprawy, bo z rozpędu powiedziałam, że mój mąż to fajny facet, ale szybko się z tego wycofałam – powiedziała Rodowicz w rozmowie z Faktem.
Maryla Rodowicz w rozmowie z Super Expressem przyznała, że rozwód nie przebiega w miłej atmosferze. Mąż zaskoczył ją nieprzyjemnymi słowami, które skierował pod jej adresem:
Mąż w wielu momentach rozprawy zaskoczył mnie przykrymi słowami. Rozwód dostarczył mi wielu naprawdę niemiłych sytuacji, tyle mogę powiedzieć.
Małżonkowie nie usłyszeli ostatecznego wyroku sądu. Ten poznają za kilka dni. Gwiazda w tym trudnym czasie może liczyć na wsparcie dzieci: Katarzyny i Jana. Starają się być przy znanej mamie, gdy ta ich potrzebuje:
Moje dzieci przyjeżdżają do Warszawy na każdą rozprawę, zawsze mnie asekurują, siedzą na korytarzu, czekają. Jest mi lżej, gdy wiem, że tam są. Wspierają mnie.
Po rozprawie Maryla Rodowicz i jej dzieci razem udali się do popularnej knajpy, gdzie serwuje się sushi.