Martyna Wojciechowska wpadła w ręce Nigeryjek, a te zafundowały jej niezłą metamorfozę: "Jak dziewczęco!". Takiej jej nie znacie
Martyna Wojciechowska od wielu już lat jest jedną z najpopularniejszych gwiazd stacji TVN. Od 13 lat realizuje serię podróżniczą Kobieta na krańcu świata. Jeden z odcinków programu poruszał temat prześladowanych w Tanzanii ludzi z albinizmem. Postanowiono zrobić z niego film dokumentalny, który 47-latka wyreżyserowała. Produkcja ta była nagradzana podczas zagranicznych festiwali i przyniosła Martynie wielkie zmiany w życiu osobistym, bo zdecydowała się adoptować jedną z bohaterek, Kabulę, którą od tamtej pory wspiera w ambitnych planach na przyszłość. Młoda kobieta cały czas się rozwija i napawa swoją mamę wielką dumą.
Z programem Kobieta na krańcu świata zwiedziła już spory kawałek globu i pokazała widzom niezwykłe historie kobiet, które niejednokrotnie wyciskają łzy, albo są wielką inspiracją. Bohaterki Martyny to osoby nietuzinkowe, którym przyszło mierzyć się z wieloma przeszkodami. Ona sama także jest postacią niezwykłą:
Poza podróżami emocjonowały ją silne wrażenia. Wspinała się na najwyższe góry świata, uczestniczyła w rajdach, a wiele razy ryzykowała własnym zdrowiem, a nawet życiem. To spowodowało nawet, że rodzice wymusili na niej spisanie testamentu.
Ja po raz pierwszy napisałam mój testament, zmuszona do tego przyznaję, przez moich rodziców. Chcieli na mnie wywrzeć wrażenie i zastosować terapię szokową. Kiedy wyjeżdżałam na wyprawę na Mount Everest, czyli to był początek 2006 roku. Półtora roku wcześniej miałam wypadek samochodowy, w którym zginął mój przyjaciel, więc doświadczyłam też tej śmierci tak bardzo blisko, ja zrozumiałam, że jestem śmiertelna. Mimo tego postanowiłam wspinać się na Mount Everest - mówiła w rozmowie z reporterem wp.pl.
Wojciechowska właśnie ruszyła w kolejną podróż, żeby nakręcić nowe odcinki programu i spotkać niezwykłe kobiety w najdalszych zakątkach świata.
Dotarła już do jednego z punktów podróży i pokazała, jaką zmianę fryzury zafundowały jej bohaterki.
Martyna Wojciechowska zmieniła fryzurę
Martyna Wojciechowska napisała post wprost z Nigerii. To tam kobiety zdecydowały, że jej fryzura powinna zostać nieco ugładzona i zaproponowały jej nico bardziej telewizyjny look.
ZMIANY. W Nigerii dziewczyny stwierdziły, że moje włosy są za mało „telewizyjne” i koniecznie trzeba je poprawić Jak Wam się podoba nowa wersja?M. - napisała podróżniczka.
Internautom bardzo spodobała się zmiana:
- W koncu się pani uczesała;) to oczywiście żart;)
- Bardzo się podoba, ale jak to mówią ładnemu we wszystkim ładnie.
- Słowianka w Nigerii ;) ,fajnie ;)
- Jak dziewczęco! Ślicznie! - piszą.
Jak wam się podoba taka ugładzona Martyna?
