Tak była teściowa traktuje Martynę Wojciechowską po rozstaniu z Przemkiem Kossakowskim. Jak reaguje na telefony od gwiazdy?
Martyna Wojciechowska i Przemek Kossakowski byli jedną z najpiękniejszych par w show-biznesie. Na samym początku trzymali się z dala od blasku fleszy, lecz z czasem zaczęli pojawiać się na salonach, a nawet udzielali wywiadów. Zakochani po ponad dwóch latach związku zdecydowali się go sformalizować. Wszystko do ostatniej chwili udało im się zachować w tajemnicy. O tym, że są małżeństwem poinformowali już po ceremonii. Jako pierwszy zdjęcie opublikował dumny pan młody. Na gwiazdy TVN spłynęła prawdziwa lawina gratulacji.
03.05.2022 | aktual.: 03.05.2022 17:29
Prezenterkę i jej męża połączyła nie tylko miłość, ale wspólna pasja, czyli podróże. Po kilku miesiącach w tabloidach pojawiła się informacja o tym, że się rozstali. Po fali doniesień Martyna opublikowała oświadczenie i wyjawiła, że po trzech miesiącach od ślubu ich małżeństwo się rozpadło.
Po 3 latach związku i 3 miesiącach od ślubu, z dnia na dzień nastąpił koniec mojego małżeństwa.Ta nagła zmiana była dla mnie wielkim zaskoczeniem, bo odpowiedzialność, zobowiązanie i dane słowo są i zawsze będą dla mnie wartościami nadrzędnymi.Moja decyzja o ślubie była głęboko przemyślana i traktowałam ją bardzo poważnie - napisała w social mediach.
Jakie relacje z Martyną Wojciechowską ma jej teściowa?
Martyna i Przemek wydawali się być bardzo dobraną parą. Córka podróżniczki z poprzedniego związku, czyli Marysia złapała świetny kontakt z Przemkiem. Wydawało się, że nic nie stanie na drodze ich szczęścia. Jak do tej pory, żadne z małżonków nie podało oficjalnego powodu, dla którego ich związek rozpadł się tak szybko.
Wiadomo o jednak, że pomimo tego, że Wojciechowska i Kossakowski nie są się w stanie dogadać, to podróżniczka ma świetny kontakt z byłą teściową. Mama Przemka była zachwycona zarówno synową, jak i Marysią.
Przemek ma taką piękną żonę i dziecko. Naprawdę jestem szczęśliwa - wspomina jej słowa "Życie na gorąco".
Nawet po rozstaniu z mężem Martyna miała nie stracić kontaktu z mamą Kossakowskiego. Zawsze odbiera od niej telefon, a nawet sama dzwoni z życzeniami.
Za każdym razem, gdy słyszy Martynę w słuchawce, powtarza, że jest mile widziana w jej domu. Wciąż z radością odbiera telefon od niej i sama także się do niej odzywa. Była i wciąż jest dla niej kimś wyjątkowym. Nie rozumie tej decyzji. O dobre relacje z Martyną i Marysią zmierza dbać nadal. Są dla niej jak córka i wnuczka - informuje "Życie na gorąco".
Jak informują znajomi rodziny, mama podróżnika była zachwycona tym, jaki pozytywny wpływ na jej syna wywiera żona.
Była zachwycona tym, jak bardzo Przemek się zmienił, jak opiekuje się ukochaną i jak wspaniale komunikuje się z córką Martyny. Cieszyła się, że będzie miał dom, o jakim zawsze marzył.
Niestety od ich rozstania minęło już tak dużo czasu, że fani tej pary zdecydowanie stracili nadzieję na to, że kiedykolwiek uda im się pogodzić. Martynie jednak można pozazdrościć kontaktu z teściową.
