Marta Manowska ma stalkera, który bez powodu od lat niszczy jej życie! Gwiazda po latach przerwała milczenie i ujawniła szokujące kulisy!
Marta Manowska po kilku latach milczenia zabrała głos w temacie stalkingu. Okazuje się, że gwiazda TVP jest ofiarą prześladowania. O szczegółach napisała w ostrym wpisie na Instagramie. Kto uprzykrza życie prowadzącej Sanatorium miłości?
Marta Manowska od kilku lat jest wiodącą gwiazdą TVP. Dziennikarka prowadzi dwa hitowe programy: Sanatorium miłości oraz Rolnik szuka żony. Jej popularność w błyskawicznym tempie przybrała na sile, gdy na antenę wszedł program z udziałem seniorów. Obecnie 35-latka ma tysiące fanów w różnym wieku, sama jest bardzo aktywna w mediach społecznościowych, a swój nieskazitelny wizerunek chętnie udostępnia do promocji celów charytatywnych.
Okazuje się, że Marta Manowska od kilku lat boryka się ze stalkingiem, któremu mówi stanowcze nie. Na internetowym profilu gwiazdy TVP pojawił się bardzo stanowczy wpis:
Post prezenterki wywołał burzę w sieci. Pod jej wpisem internauci wyrazili swoje zdanie w sprawie tajemniczego stalkera:
- Nie chcę wyjść na złego, ale nie przemawia to do mnie. Jesteś ( jeżeli możemy do siebie tu w internecie mówić per Ty) osobą publiczną. Powinnaś się liczyć z oceną Twojej pracy, a częścią tego jest też wizerunek. Oczywiście potępiam hejty. Ale teksty, że bym wycałował nie robią krzywdy chociaż są niestosowne. Nie można za nie karać. Chyba wykonując jakaś pracę z niektórymi ocenami trzeba się pogodzić. Ja wykonuje usługi i też słyszałem że robię to źle tylko dlatego, że komuś powiedziałem cenę, którą on uważał jako zbyt wysoką. Nie zrozum mnie źle, ale czasem lepiej ignorować Januszowe gadanie.
- Nigdy nie widziałam u Pani żadnych wulgarnych komentarzy, chyba ze chodzi o krytykę wyglądu, czy coś, ale nic groźnego.
- To dopiero portale będą miały O czym pisać
- To nie używaj mediów społecznościowych albo blokuj powiadomienia od obcych. Ludzie są głupi. Narobisz sobie tylko problemy i jeszcze więcej stresu, bo np. będziesz musiała chodzić na rozprawy do Sądu z takim stalkerem. Bez sensu. Sama działaj we własnej obronie. Państwo ma to w dupie i tylko Tobie zaszkodzi.
Sztuka polega na tym, by wychwycić granicę pomiędzy namolnością, a niebezpiecznym zachowaniem nazywanym stalkingiem, co zdecydowanie nie jest łatwe.