Ile zarabia Marta Manowska? Gwiazda TVP może pić szampana! Właśnie dostała gigantyczną podwyżkę od prezesa!
Marta Manowska dostała podwyżkę. Jacek Kurski postanowił nagrodzić gwiazdę największych hitów TVP większą pensją. Ile dostanie za jeden odcinek Rolnik szuka żony, a ile za Sanatorium miłości? Kwota powala na kolana.
35-letnia Marta Manowska w ostatnim czasie stała się jedną z najpopularniejszych gwiazd TVP. Prezenterka zyskała ogromną sympatię widzów, jak również samego prezesa TVP, Jacka Kurskiego. Obecnie Manowska dogoniła w rankingach popularności największą gwiazdę swojej stacji – Barbarę Kurdej-Szatan. Wszystko za sprawą jej nowych programów: Rolnik szuka żony oraz Sanatorium miłości.
Zgodnie z doniesieniami Super Expressu, błyskotliwa kariera Marty została ostatnio doceniona przez Jacka Kurskiego gigantyczną podwyżką. Okazuje się, że Manowska będzie zarabiała 100 tys. złotych za każdy z prowadzonych przez siebie programów. Podobno szczodrość prezesa TVP była spowodowana ogromną oglądalnością jej programów i świetnymi opiniami wśród widzów, szczególnie Sanatorium miłości.
Przed podwyżką Manowska za jeden sezon programu zgarniała 70 tys. złotych. Ta kwota okazała się jednak już historią. Dzięki zyskom z reklam, konto Manowskiej zostanie zasilone o dodatkowe 30 tysięcy złotych! Dodatkowo wpadnie jej podobna kwota za nowy, szósty już sezon reality-show Rolnik szuka żony, który zobaczymy jesienią.
Oznacza to tylko jedno, Marta już może pić drogiego szampana. Łatwo można obliczyć, że gwiazda będzie zarabiać po 10 tys. złotych za jeden odcinek Sanatorium miłości oraz 8 tys. złotych za show Rolnik szuka żony.
Marta Manowska znalazła partnera w pracy
Praca w TVP okazała się dla Marty sukcesem nie tylko w życiu zawodowym, ale także prywatnym. Ostatnie plotki głoszą, że to właśnie w stacji macierzystej gwiazda poznała swojego nowego partnera. Na razie nie chce zdradzić jego nazwiska, wiadomo jednak, że ma na imię Adam i pracuje jako dźwiękowiec telewizyjny przy największych produkcjach. Niedawno para zamieszkała razem.
Manowska w rozmowie z Jastrząb Post już jakiś czas temu zdradziła, że chciałaby spędzić u boku swojego ukochanego resztę życia:
Myślę, że to ten jedyny. Czy jest to osoba z branży… zostawię to dla siebie. I tak mówię więcej niż do tej pory mówiłam. Myślę, że ja po prostu jestem osobą, która się wywodzi na całe życie. Ja mam takie poczucie, że jak miłość, to na całe życie. Jak miłość to przyjaźń. Jak miłość, to taka osoba, która żyje podobnym życiem i zrozumie to, że jesteśmy cały czas w trasie i bierzemy dzieciaki pod pachę i wsiadamy do kampera i jedziemy przed siebie. Ta miłość sama mnie znalazła – wyznała dla Jastrząb Post.
I to jest dopiero sukces!
