Marianna Dufek tonie w długach po śmierci Kamila Durczoka. Byłej żonie dziennikarza grozi utrata mieszkania
07.03.2022 15:20, aktual.: 07.03.2022 16:39
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Kamil Durczok po ukończeniu studiów z zakresu komunikacji społecznej na Uniwersytecie Śląskim w Katowicach, a następnie prawa i filologii polskiej, zdecydował się na pracę w dziennikarstwie. Jego droga ku wielkiej karierze rozpoczęła się w 1991 roku w lokalnej rozgłośni radiowej. Mając 24 lata, został dyrektorem, a także redaktorem naczelnym katowickiego radia TOP FM.
Wkrótce postanowił iść dalej. Związał się z Telewizją Polską, dla której pracował przez 13 lat. Na antenie publicznego nadawcy przeprowadzał liczne wywiady z politykami, a także był prowadzącym kilku programów publicystycznych. W 2001 roku przeniesiono go do głównego wydania Wiadomości. W 2006 roku zdecydował się na transfer do TVN-u. Otrzymał bowiem posadę redaktora naczelnego i prowadzącego Fakty. W 2016 roku rozpoczął współpracę z Polsat News. Jego kariera telewizyjna zakończyła się w 2017 roku.
Już wcześniej dużo mówiło się o problemach alkoholowych dziennikarza. W 2019 roku wsiadł za kółko pod wpływem i spowodował wypadek na autostradzie A1. Dwa lata później na jaw wyszło, że podrobił podpis byłej żony, Marianny Dufek, na wekslu, a także oświadczeniach majątkowych. Usłyszał wtedy także zarzut wyłudzenia od banku 3,2 miliona złotych.
Dziennikarz nagle zmarł 16 listopada 2021 roku. Smutną nowinę przekazała jego rodzina i szpital, którego był pacjentem. Okazuje się, że sprawy związane ze spadkiem po Durczoku dość mocno się skomplikowały.
Marianna Dufek ma problemy po śmierci Kamila Durczoka
Jakiś czas temu informowaliśmy, że syn Durczoka, Kamil junior, aby uchronić się przed przejęciem długów swojego ojca, musiałby zrzec się spadku. Nie spodziewał się jednak, że po śmierci taty będzie miał utrudnione zadanie. Więcej o tym pisaliśmy tutaj.
Na jaw wyszło, że była żona Durczoka, Marianna Dufek, także jest obciążona długami, jakie pozostawił po sobie dziennikarz. Jak podał Pomponik, bank chce przejąć ich wspólne mieszkanie, w którym kobieta została po rozwodzie z Kamilem. Gdyby tak się stało, nie miałaby gdzie mieszkać:
Marianna mimo własnych problemów nie pozostała obojętna na to, co dzieje się w Ukrainie. Wraz z synem pomagała przygotować 45 miejsc dla uchodźców:
Trzymamy kciuki za pozytywne zakończenie sprawy związanej ze spadkiem.