Marek Niedźwiecki wycofał pozew sądowy przeciwko radiowej Trójce. Wyjaśnił wszystko w oficjalnym oświadczeniu
Marek Niedźwiecki to znany polski dziennikarz muzyczny, który zyskał uznanie słuchaczy dzięki swojej współpracy z radiową Trójką. Stałą współpracę z rozgłośnią rozpoczął 5 kwietnia 1982 roku. Zaledwie kilka dni później zadebiutował jako prowadzący Listy Przebojów Programu Trzeciego. Przez dekady współpracy był pomysłodawcą takich programów radiowych jak: Top wszech czasów, Smooth Jazz Cafe.
01.07.2021 08:20
Był gospodarzem wielu uwielbianych przez widzów audycji. Dzięki temu, że na muzyce zna się doskonale, był wielokrotnie zapraszany do poprowadzenia największych festiwali. W lipcu 2007 roku z Programem Trzecim Polskiego Radia, lecz po trzech latach ku uciesze słuchaczy ponownie wrócił na antenę. Ponownie zaczął prowadzić Listę Przebojów, a także kilka innych audycji. W zeszłym roku jednak definitywnie pożegnał się z byłym pracodawcą. Powody jego odejścia były dosyć kontrowersyjne.
Marek Niedźwiecki wycofał pozew przeciwko radiowej Trójce
W maju 2020 roku Marek Niedźwiecki odszedł z Trójki w atmosferze skandalu. 15 maja na pierwszym miejscu Listy Przebojów znalazł się utwór Kazika - Twój ból jest lepszy niż mój. Piosenka odwoływała się do wizyty Jarosława Kaczyńskiego na cmentarzu w czasie pandemii, gdy dla reszty społeczeństwa były one zamknięte.
Następnego dnia słuchacze radia zostali poinformowani, że głosowanie zostało zmanipulowane. Ówczesny redaktor naczelny ogłosił, że zostało ono unieważnione i wydał oficjalne oświadczenie w sprawie. Po tym incydencie dziennikarz postanowił pożegnać się z pracodawcą i złożyć pozew do sądu.
Niedźwiecki domagał się między innymi przeprosin na antenie Trójki, oraz jej stronach internetowych, a także 10 tys. złotych wpłaconych na fundację wspierającą lekarzy.
Okazuje się, że postanowił on wycofać pozew i zawarł ugodę z Polskim Radiem. Sprawa ostatecznie nie znajdzie finału w sądzie, a dziennikarz przedstawił oficjalne oświadczenie.
Zdaje się, że Marek Niedźwiecki miał już dosyć tego, co się dzieje i podjął decyzję o tym, by zakończyć spór i ruszyć dalej nie rozpamiętując tego, co się wydarzyło.