Marcin z "True Love" nie żyje. Swoją wygraną z programu oddał na cele charytatywne
Marcin Leszczyński nie żyje. Swego czasu zgarnął 22,5 tys. złotych nagrody w programie "True Love". Mężczyzna obiecał jednak szybko rozstać się z pieniędzmi i słowa dotrzymał. Jego gest wzruszył wiele osób.
"True Love" to reality show emitowane na antenie TVN7, które przyciągnęło uwagę widzów, oferując uczestnikom możliwość znalezienia prawdziwej miłości w telewizyjnym otoczeniu. Program zyskał popularność dzięki emocjonującym relacjom i autentycznym emocjom uczestników.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Czy Krzysztof Rutkowski zabezpieczył finansowo Krzysztofa Juniora?
Marcin Leszczyński z "True Love" oddał wygraną na cele charytatywne
W pierwszej edycji programu "True Love" zwycięzcami okazały się aż cztery osoby i to one podzieliły między siebie główną nagrodę. Każdy z nich zgarnął 22,5 tys. złotych. Marcin od początku deklarował, że chciałby przeznaczyć ewentualną wygraną na cele charytatywne, choć początkowo niewiele osób wierzyło w jego deklaracje.
Chciałbym przeznaczyć te pieniążki, bo nagrodą dla mnie jest pobyt tutaj i ta osoba, którą trzymam. Pieniążki się naprawdę komuś przydadzą i robię to z czystego serca, bo wierzę, że to da jeszcze komuś piękne chwile w życiu - mówił w rozmowie z Party.
Po tym, jak otrzymał pieniądze od produkcji, Marcin Leszczyński zamieścił w sieci zdjęcie potwierdzenia przelewu na rzecz Fundacji TVN.
Pomocną rękę należy podać tym, którzy mądrze walczą, a nie mogą dać sobie rady - zacytował wtedy Stanisława Grzesiuka.
Nie żyje Marcin Leszczyński z "True Love"
Marcin Leszczyński, były piłkarz i zwycięzca reality show "True Love", zmarł w wieku 31 lat. Informację o jego śmierci potwierdził klub LKS Drama Zbrosławice, w którym grał.
Marcin był znany z udziału w programie "True Love", gdzie zdobył sympatię widzów swoją charyzmą i autentycznością. Jego śmierć była ogromnym szokiem dla fanów oraz bliskich, a także dla społeczności piłkarskiej, która straciła nie tylko utalentowanego zawodnika, ale także przyjaciela i kolegę.
Oliwia Ścierczak, była partnerka Marcina Leszczyńskiego z programu "True Love", potwierdziła jego śmierć w mediach społecznościowych. Wzruszający wpis, który zamieściła, zawierał wspomnienia z ich wspólnego czasu spędzonego w programie. Oliwia podkreśliła, że choć ich drogi się rozeszły, to czas spędzony z Marcinem w Kolumbii był dla niej wyjątkowy. Jej słowa spotkały się z licznymi wyrazami współczucia od internautów, którzy również byli poruszeni tą tragiczną wiadomością.