Marcin Hakiel wozi syna wózkiem za kilka tysięcy. Dostał go za darmo
Marcin Hakil i Dominika Serowska niedawno powitali na świecie synka, któremu dali na imię Romeo. Mały Hakiel już odbył kilka spacerów na świeżym powietrzu, a dziś mógł spróbować jazdy w prawdziwej karocy. Choć wózek kosztuje kilka tysięcy, Romeo jeździ nim za darmo.
Niedawno Marcin Hakiel i Dominika Serowska podzielili się z fanami informacją o imieniu swojego nowo narodzonego synka. Imię Romeo – inspirowane szekspirowskim bohaterem – wzbudziło mieszane uczucia wśród internautów. Niektórzy chwalili pomysłowość i oryginalność, inni natomiast wyrażali obawy, że imię może być problematyczne w przyszłości. W odpowiedzi na kontrowersje związane z wyborem imienia, Dominika Serowska stanowczo zaznaczyła, że decyzję podjęli świadomie, kierując się unikalnością imienia. - Krzywdą jest imię, które ma 90 proc. populacji – skomentowała Serowska.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Paulina Chylewska o Sylwestrze TVP. "Nie wiem, czy mogę to powiedzieć"
Marcin Hakiel wozi dziecko w wózku za kilka tysięcy złotych
Syn Marcina Hakiela musi mieć odpowiednią karetę, w której będzie odbywał pierwsze podróże po świecie. Tancerz i jego narzeczona mogą w ramach współpracy sprawdzić, jak sprawuje się wózek jednej z najlepszych marek. To oznacza, że dzięki swoim zasięgom w Internecie, nie musieli płacić kilku tysięcy złotych. Wózek tego typu to bowiem wydatek ok. 3500 zł.
Pierwsze spacery mamy już za sobą... - napisała Dominika Serowska na Instagramie, dodając zdjęcie ze wspólnego spaceru z maluchem.
CZYTAJ TAKŻE: Marcin Hakiel został ojcem po raz trzeci. Paulina Smaszcz zareagowała. Krótko, ale konkretnie
Fani komentują zdjęcia syna Marcina Hakiela
Para zdecydowała się nie zasłaniać twarzy małego Romea, dzięki czemu ich fani mogą podziwiać malucha i komentować zmiany w jego wyglądzie. Pod zdjęciami i filmikami z noworodkiem w roli głównej pojawia się wyjątkowo dużo komentarzy.
- Ale szczęście! Do zobaczenia maluszku!
- Śliczny mały Hakielek, piękne, niezapominane chwile.
- Jesteście cudowni, a synek sama słodycz - piszą internauci.