Marcin Hakiel przerywa milczenie ws. relacji z Kasią Cichopek. Ma nadzieję na jedno: "Że już nigdy..."
Marcin Hakiel i Kasia Cichopek na początku zeszłego roku ogłosili zakończenie związku. Sąd po kilku miesiącach dał im rozwód. O ile aktorka milczy nt. rozstania, to tancerz jest dużo bardziej wylewny. Gdy gościł w programie "Miasto kobiet", zasugerował, że w życiu Cichopek ktoś się pojawił:
Chyba najtrudniejszy moment, który w tej całej sytuacji był taki, to moja była partnerka od jakiegoś czasu prosiła już o wolność, więcej wolności, przestrzeni. Ja jej to dałem, no a pewnego dnia się okazało, że ta wolność ma imię. To jest coś, na co nie byłem przygotowany i wydaje mi się, że na takie coś nie można być przygotowanym po prostu. Bo gdzieś przez te 17 lat zawsze ją kochałem i dogadywaliśmy się.
Później jeszcze kilkukrotnie Hakiel wracał do tego tematu, nie szczędząc krytycznych słów również pod adresem Macieja Kurzajewskiego. W programie Kuby Wojewódzkiego oskarżył Cichopek i jej aktualnego partnera o to, że za plecami robią mu czarny PR.
W kuluarach moja była małżonka ze swoim obecnym partnerem robią sobie ze mnie pożywkę wśród przyjaciół i w branży – powiedział.
Marcin Hakiel nie chce już nigdy rozmawiać z Kasią Cichopek
Wątku relacji z Cichopek nie zabrakło również w nowym wywiadzie Hakiela dla Pudelka (więcej tutaj). Jak się okazuje, tancerz nie ma absolutnie żadnego kontaktu ze swoją byłą. Co więcej, ex-małżonkowie nie widują się nawet wtedy, gdy przekazują sobie opiekę nad dziećmi.
My mamy to tak załatwione, że my nie odwozimy dzieci. Mamy wymianę przez szkołę, więc my się w ogóle nie widujemy. (...) Mamy wszystko z mamą moich dzieci rozpisane co do dnia i godziny. Nie musimy już nic ustalać, bo wszystko zostało ustalone i podpisane w kancelarii – zdradził.
A czy Marcin po rozwodzie miał z Kasią jakąś poważniejszą rozmowę nt. przeszłości? Rozmówca Pudelka stanowczo temu zaprzeczył, artykułując przy tym to, na co ma nadzieję:
Mam nadzieję, że już nigdy nie będziemy ze sobą rozmawiać.