Małgorzata Ostrowska zobaczyła wyliczenie ZUS. Wysokość emerytury "bardzo ją rozśmieszyła"

Jest po prostu bardzo śmieszna - podsumowała wysokość swojej emerytury Małgorzata Ostrowska. Piosenkarka nie ukrywa, że nie może liczyć na wysokie świadczenie, dlatego stara się zapewnić sobie zabezpieczenie finansowe innymi sposobami. Na ile pieniędzy może liczyć?

Małgorzata Ostrowska jest rozbawiona wysokością swojej emerytury
Małgorzata Ostrowska jest rozbawiona wysokością swojej emerytury
Źródło zdjęć: © KAPIF | KAPIF.pl

23.03.2024 15:54

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Małgorzata Ostrowska to jedna z najbardziej rozpoznawalnych polskich piosenkarek w historii. Obdarzona charakterystycznym mocnym głosem artystka zrobiła wielką karierę jako liderka grupy Lombard, świetnie poradziła sobie także solo. Niestety, podobnie jak w przypadku wielu polskich gwiazd, lata sukcesów na scenie nie przełożyły się na wysoką emeryturę.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Małgorzata Ostrowska dostanie śmieszną emeryturę? Gwiazda nie kryła rozbawienia

Wielu artystów informowało, że ich emerytura nie pozwoli na godne życie i muszą nadal pracować, aby móc się utrzymać. Także Małgorzata Ostrowska przyznała, że wysokość jej świadczenia traktuje w kategoriach żartu.

Z jednej strony ja sama jestem artystką, sama mam przyznaną emeryturę, która jest po prostu bardzo śmieszna i bardzo mnie rozśmieszyła, jak któregoś razu mi ZUS to wyliczył. Nie jestem jeszcze w tej chwili na emeryturze, ponieważ zarabiam i ciągle pracuję na nią - poinformowała w rozmowie z Pomponikiem.

Jednocześnie artystka podkreśliła, że wbrew powszechnej opinii, nie wszystkie gwiazdy mają niskie emerytury, bo nie chciałby lub nie umiały zadbać o własną przyszłość.

Małgorzata Ostrowska dostanie głodową emeryturę? Piosenkarka skomentowała

Zdaniem Małgorzaty Ostrowskiej artyści nie mogą liczyć na wysokie emerytury nie tylko dlatego, że sami nie myśleli o opłacaniu składek. Uważa, że współwinni mogą być organizatorzy i to, jak przed laty działał artystyczny rynek.

Natomiast trzeba pamiętać, że w czasach, kiedy graliśmy najwięcej, w latach 80.,90., nikt z artystów ani z organizatorów imprez nie myślał o tym. A być może organizatorzy myśleli, ale z kolei gdyby weszli w taki system, który ZUS akceptuje, to musieliby więcej płacić artystom, musieliby więcej żądać za koncerty i byłoby to trudne. To jest skomplikowana sytuacja, to wcale nie jest ani czarne ani białe -  oceniła.

Ostrowska zdradziła, że wyliczona przez ZUS emerytura mogłaby wystarczyć jej na niezbyt drogi obiad.

Małgorzata Ostrowska nie liczy na swoją emeryturę
Małgorzata Ostrowska nie liczy na swoją emeryturę© KAPIF | (c) by KAPiF