Małgorzata Ohme wspomina Kamila Durczoka: „Tak żyłeś. Inaczej nie potrafiłeś”. Gwiazda znała go lepiej niż ktokolwiek inny

Wczoraj obiegła Polskę przykra wiadomość. W szpitalu w Katowicach zmarł dziennikarz Kamil Durczok. Informację potwierdzili jego bliscy. Szpital w oficjalnym komunikacie opisał ostatnie chwile byłej gwiazdy TVP i TVN:

Małgorzata Ohme i Kamil Durczok

Sebastian

17 listopada 2021, 09:40

Stan pacjenta określano jako bardzo ciężki. Pacjent zmarł o godzinie 4.23 (16.11 br.) w wyniku zaostrzenia przewlekłej choroby i zatrzymania krążenia. Łączymy się myślami z rodziną w tym trudnym czasie oraz składamy najszczersze wyrazy współczucia - poinformowało biuro prasowe placówki.

Śmierć Kamila Durczoka

Durczok miał jeszcze wiele planów. Śmierć przyszła niespodziewanie, zaskakując tysiące Polaków. Od ponad doby żegnają go osoby, z którymi pracował. Dziennikarz przez 9 lat związany był z TVN – był szefem Faktów, w których wczoraj pojawił się reportaż o nim. Wyliczono liczne nagrody, które otrzymał za swoje osiągnięcia w branży. Opisano również problemy w jego życiu prywatnym, a także wspomniano o zakończeniu współpracy w atmosferze skandalu:

Były też poważne zarzuty, które skutkowały załamaniem kariery i rozstaniem z TVN w 2015 r. Raport wewnętrznej komisji potwierdził oskarżenia dot. mobbingu i wykorzystania seksualnego.

Małgorzata Ohme komentuje śmierć Kamila Durczoka

Małgorzata Ohme również skomentowała śmierć kolegi z branży. Dziennikarka zdobyła się na szczery wpis na Instagramie, w którym wyraziła swoje ubolewanie oraz złożyła kondolencje rodzinie. Z Kamilem znała się bardzo dobrze. Mieli okazję wielokrotnie rozmawiać prywatnie. Z jej wpisu wynika, że lubili się:

Cały dzień o tym myślałam. Strasznie to wszystko smutne. I niejednoznaczne. Tak żyłeś. Inaczej nie potrafiłeś. Dziękuję za nasze rozmowy, doceniam Twój wkład w dziennikarstwo. Zapamiętam Cię z pięknych wywiadów, poczucia humoru i odwagi. Kondolencje dla Twojej rodziny. Gdziekolwiek jesteś, bądź szczęśliwy Kamil.

Ohme została zasypana pozytywnymi komentarzami, ponieważ jako jedna z nielicznych nie rozliczyła Durczoka za przeszłość, a skupiła się na tym, co dobrego wniósł:

Pięknie napisane. Grunt to właśnie zrozumieć drugiego człowieka bez oceniania.
I jakoś tak nijak pożegnany przez TVN bez smutku i emocji po stracie kolegi.
Padły bardzo ważne i piękne słowa, jako jedne z nielicznych. Pamięć pozostaje żywa.

Poruszające pożegnanie.