Maja Sablewska ostro podsumowała hejt pod swoim adresem: "Jeba* strach" [WIDEO]
Maja Sablewska opowiedziała o swojej reakcji na hejt w social mediach i zachowanie Internautów. Co najbardziej ją zaskoczyło? Gwiazda nie szczędziła mocnych słów! Zobaczcie wideo!
Pod koniec marca w Arkadii odbyło się niezwykłe wydarzenie, pozwalające poznać najnowsze trendy w makijażu- Sephora Trend Report. Oczywiście żadne z wydarzeń nie może odbyć się bez gwiazd. Właśnie dlatego podziwiać trendy przyszły m.in Anna Wendzikowska, Julia Wieniawa, Omenaa Mensah a także Maja Sablewska, wokół której instagrama jest ostatnio bardzo dużo zamieszania:
Nie do końca rozumiem, ale szanuję ten hejt, który się rozlał pod zdjęciami na moim instagramie. Natomiast jedna rzecz jest bardzo ważna. Ludzie mogą mnie krytykować. Ale jeżeli oddaję się w ręce artysty, fotografa i podpisuję te zdjęcia- że są to zdjęcia wykonane przez taką i taką artystkę, no to chociażby przez wzgląd na szacunek do tej artystki, ludzie powinni się czasami ugryźć w język.Druga rzecz jest taka, że to jest dopiero początek - ja się rozkręcam. Będzie więcej, będzie mocniej, będzie szczerze i prawdziwie. Ja sama się zmieniam, sama się odkrywam na nowo. Jest mi z tym fenomenalnie i nie chcę się ukrywać. Nie chcę robić czegoś, co się spodoba masie. Ja chcę robić coś, co się spodoba ludziom, którzy będą mnie czuć, którzy będą potrzebowali zmian i będą chcieli się inspirować. Ja nikogo na instagramie nie trzymam, ale absolutnie będę sobą i będę trzymała się swoich zasad.
Maja w dość odważnych słowach wypowiedziała się także na temat kobiet, które ją hejtują:
Te kobiety, które hejtują coś, co jest mocne, silne, a czasami lekko dwuznaczne, bo o tą dwuznaczność też chodzi. A ja zawsze mówię jedno- i w moim programie w tej edycji, którą teraz robię mówię - J*bać strach.
Czekacie na więcej zdjęć Mai?