Kuba Wojewódzki pokazał takie zdjęcie po meczu Polska-Ukraina. A co napisał? To nie są zachwyty
Mecz Polska-Ukraina na długo pozostanie w naszej pamięci. To ostatnia rozgrywka w fazie grupowej EURO 2016. Od wyjścia z grupy dzielił nas tylko jeden punkt. Na szczęście opuszczamy grupę z drugiego miejsca, mając tyle samo punktów, co Niemcy. To brzmi naprawdę pięknie. Sami zawodnicy przyznają, że to historyczny moment dla historii polskiej piłki nożnej. Trudno się z tym nie zgodzić. Teraz pora odstawić samozachwyt i skupić się na koncentracji przed meczem ze Szwajcarią, który odbędzie się 25 czerwca.
Entuzjazmu polskich zawodników nie podziela Kuba Wojewódzki. Juror Małych Gigantów oglądał mecz i wcale nie wydaje się być poruszony ogromnym sukcesem Polaków. Wręcz przeciwnie. Na Facebooku zamieścił wpis, który opatrzył wymowną grafiką. Wojewódzki w typowy dla siebie sposób opisuje mecz oraz sposób w jaki komentowano go w Telewizji Polskiej oraz Polsacie.
Mecze które ja oglądałem, nie są chyba meczami, które oglądają komentatorzy TVP czy Polsatu - zaczął swój wpis.
Bardzo szybko przeszedł do sedna sprawy.
Ile razy słowami "gramy konsekwentnie i spokojnie" można przykrywać chaos i bałagan.Ile razy słowami "spokojnie, gramy to co mamy grać" próbować przesłaniać brak precyzji i niedokładność - kontynuował wywód.
Wszystko to podsumował jednym słowem.
Nowomowa.
Po czym dodał jeszcze kilka gorzkich słów.
Naszym największym atutem jest słaba forma przeciwników. Nasz najlepszy zawodnik, ma na nazwisko fart.Czy w tej narodowej egzaltacji stać jeszcze kogoś na rozsądek? - pyta.
Showman wydaje się być wyraźnie poruszony tym, w jaki sposób komentatorzy relacjonują przebieg wydarzeń. Sam zrobiłby to lepiej?
