Wzruszony Kuba Błaszczykowski skomentował przegraną z Portugalią! "Mogę powiedzieć tylko, że..."
Wczorajszy mecz Polski z Portugalią był zdecydowanie najbardziej emocjonującym podczas tegorocznych Mistrzostw Europy. Biało-czerwoni walczyli o awans do półfinału. Chociaż gra do samego końca była zacięta (po 120 minutach remis) rzuty karne zadecydowały o tym, że do dalszego etapu EURO 2016 przechodzi Portugalia.
Największy ból odczuwa niezaprzeczalnie Kuba Błaszczykowski. Choć zawodnik jest jednym z najlepszych piłkarzy polskiej reprezentacji i zdobył dla swojej drużyny aż dwie spektakularne bramki podczas mistrzostw, jego wczorajsza piłka została obroniona przez portugalskiego bramkarza.
Zdaje sobie sprawę z tego, że ten mój karny zadecydował o tym, że nie awansowaliśmy dalej. Potrzeba czasu, żeby to zrozumieć i wyczyścić głowę. Muszę wziąć to na klatę. Zdaję sobie sprawę z tego, że takie jest życie. Nic nie zrobimy. Mój karny zadecydował o tym, że nie jesteśmy dalej. Jest mi bardzo przykro z tego powodu i zdaję sobie sprawę z tego, jak duża szansa była przed nami.
Jak piłkarz ocenia swój ostatni strzał podczas rzutów karnych?
Bramkarz poszedł w ciemno i wyczuł. Nie wydaje mi się, że źle strzeliłem. Zawsze strzelam w ten róg. Tego nie zmienimy. Trzeba iść dalej. Jest mi przykro, ale będę dalej walczył. W moim życiu tyle razy leżałem na ziemi, że wiem, że najważniejszą rzeczą jest dalsza walka
Nie mamy wątpliwości co do tego, że Kuba jeszcze niejednokrotnie wygra dla nas mecz. Dziękujemy!