Menu w restauracji Lewandowskiego. Oto dwa ulubione dania Roberta. Już sama nazwa spowoduje, że zrobicie się głodni
Robert Lewandowski jest nie tylko jednym z najlepszych piłkarzy na świecie, ale ma też głowę do biznesu. Od lat jest zapraszany przez największe marki do współpracy. Swoim nazwiskiem sygnuje wiele dobrej jakości produktów. Udało mu się zbudować wokół siebie prawdziwe imperium. Również jego żona Ania nie spoczywa na laurach i prężnie rozwija różne biznesy. Nie ogranicza się jedynie do projektów dla innych firm, ale też ma kilka swoich biznesów, które cieszą się popularnością. Stworzyła aplikację treningową, firmę cateringową, markę kosmetyczną, zaprojektowała kolekcję wózków Cybex i ciągle sięga po więcej.
07.10.2021 | aktual.: 07.10.2021 23:09
Piłkarz powoli idzie śladami przedsiębiorczej żony. Ma już własną markę kawy i linię zdrowych przekąsek, a niedawno wystartował z własną restauracją. O lokalu, który tworzył we współpracy z synem Magdy Gessler, Tadeuszem Müllerem, mówiło się już od dawna.
Robert Lewandowski smakował wszystkich dań w swojej restauracji
O restauracji Roberta Lewandowskiego jest głośno od kilku miesięcy. Lokal NINE’S Restaurant & Sports Bar otworzył się dla klientów w miniony wtorek. Zlokalizowana w Warszawie restauracja może przyprawić o zawrót głowy.
Na trzech poziomach znajduje się nie tylko część restauracyjna, ale także bar dla kibiców, a nawet tłocznia mleka migdałowego, które dodawane jest do wybranych potraw i przekąsek. Sportowy wystrój również robi ogromne wrażenie.
Pieczę nad menu od samego początku trzyma Tadeusz Müller, który już jakiś czas temu w rozmowie z reporterką Jastrząb Post zdradził, jak wiele pracy i serca włożył w lokal Lewandowskiego:
Zdaje się, że wysiłek Tadeusza nie poszedł na marne, a sam Robert Lewandowski jest bardzo zadowolony z menu, które powstawało przez długi czas. W rozmowie z Faktem syn Magdy Gessler zdradził, że piłkarz posmakował całego menu i wyłonił swojego faworyta z karty.
Szef kuchni w restauracji NINE'S Restaurant & Sports Bar zdradza również, jaka kuchnia króluje w lokalu. Okazuje się, że to połączenie amerykańskich i azjatyckich smaków.
Wszystko to brzmi bardzo pysznie, a Ania na pewno jest dumna z Roberta, że najbardziej zasmakował w wegańskim daniu, a nie w steku, który również jest dostępny w menu.
Wiadomo, że stara się ona bardzo dbać o odpowiednią dietę sportowca. Jeżeli chodzi o ceny, to są one dostępne dla każdego. Najdroższe danie w restauracji Roberta to glazurowane żeberka, za które trzeba zapłacić 59,90 zł. Natomiast skrzydełka z kurczaka z sosami i surówką zjemy już za 27,90 zł. Planujecie wybrać się do restauracji Roberta?