Tak wygląda odtwórczyni roli Britney - podobna?
Życiorys jednej z najbardziej znanych gwiazd muzycznego biznesu i żywej legendy muzyki pop to gotowy scenariusz, tak więc było to tylko kwestią czasu kiedy pojawi się reżyser chętny opowiedzieć historię ulubienicy Ameryki.
01.10.2016 17:49
Telewizja Lifetime zadecydowała o wyprodukowaniu filmu na podstawie historii życia Britney Spears, która od najmłodszych lat pracowała na swój sukces w branży muzycznej. Historia jej kariery, a także te bardziej prywatne przeżycia to barwna opowieść pełna wzlotów i upadków. Film ma mówić o początkach kariery piosenkarki z Luizjany, która w wieku 16 lat zaczęła podbijać światowe listy przebojów, by następnie przejść załamanie nerwowe. Jak donoszą zagraniczne źródła w filmie ujęte będą również wątki związku z Justinem Timberlakiem, dwa nieudane małżeństwa oraz moment, w którym gwiazda ogoliła sobie głowę na oczach kamer i straciła prawa rodzicielskie. Sama Britney nie jest jednak zachwycona tym pomysłem. Us Weekly skontaktowało się w tej sprawie z rzecznikiem prasowym wokalistki a odpowiedź była bardzo jednoznaczna:
W rolę Spears ma się wcielić młoda, jeszcze mało znana aktorka Natasha Bassett, którą publiczność może kojarzyć z ostatniego filmu braci Coen "Ave, Cezar!".
Nic więc dziwnego, że pomysł nie spodobał się księżniczce popu, ponieważ w pewnym momencie jej życie przybrało dramatyczny obrót, a ona sama wolałaby o tym zapomnieć. Niektórzy wciąż twierdzą, że niegdyś spontaniczna i energetyczna Britney wciąż nie pozbierała się po tragicznych wydarzeniach. Fani również stanęli po stronie swojej idolki a w komentarzach wyrażają swój sprzeciw w stosunku do produkcji:
Czy Natasha sprawdzi się w roli idolki milionów nastolatek i będzie wiarygodna? Co uważacie? Film powinien powstać?