Księżna Camilla przyjęła szczepionkę AstraZeneca. Jak się czuje?
Życiem brytyjskiej rodziny królewskiej żywo interesują się fani Windsorów rozsiani po całym świecie. Kolejne wydarzenia z ich codzienności są cały czas brane pod lupę przez kolorową prasę i chętnie śledzone przez opinie publiczną. Ostatnio najwięcej mówiło się o nich w kontekście wywiadu, jakiego udzielili Meghan Markle i książę Harry. Małżonkowie, którzy rok temu opuścili monarchię zgodzili się porozmawiać z Oprah Winfrey i wyjawić jej, jak wyglądało ich życie na królewskim dworze oraz to, z jakimi problemami codzienne musieli się mierzyć.
17.03.2021 | aktual.: 19.03.2021 00:30
Słowa Sussexów zapewne jeszcze przez wiele lat będą cytowane przez prasę, ale następnym tematem, który spędza sen z powiek nie tylko Brytyjczykom jest pandemia koronawirusa. Choroba cały czas nie odpuszcza i kolejnymi falami przechodzi przez cały świat. Liczba nowych przypadków bezustannie wzbudza niepokój. Remedium na to wszystko miała być szczepionka, która z końcem zeszłego roku pojawiła się w w obiegu. Przyjęła ją już spora liczba pacjentów z księżną Camillą na czele. Jak po wstrzyknięciu wakcyny czuje się żona następcy tronu?
Księżna Camilla przyjęła szczepionkę AstraZeneca
Księżna Camilla ma już 73 lata, dlatego znalazła się w grupie, która jako jedna z pierwszych mogła przyjąć szczepienie. Aby preparat działał prawidłowo niezbędne jest wstrzyknięcie dwóch dawek w odpowiednich odstępach czasu. Jednym z producentów medykamentu jest brytyjsko-szwedzki koncern AstraZeneca. Preparat oferowany przez tę firmę zamówiło wiele krajów Europy.
Niedawno zaczęły napływać niepokojące informacje, o licznych skutkach ubocznych i niepożądanych odczynach poszczepiennych u osób, które przyjęły zastrzyk od AstraZeneca. Jedną z pacjentek, która przyjęła preparat tej firmy jest księżna Camilla. Zdradziła, jak czuje się po przyjęciu zastrzyku i szczerze wyznała, że nie zwracała uwagi na to, od jakiego producenta pochodzi medykament, który jej wstrzyknięto. Żona księcia Karola pojawiła się w ośrodku szczepień w północnym Londynie.
Wiele europejskich krajów zdecydowało się zawiesić szczepienia ze względu na bardzo liczne powiązania z zakrzepami krwi, które pojawiły się u pacjentów. Europejska Agencja Leków poinformowała o 30 takich nietypowych przypadkach. W samej Wielkiej Brytanii szczepionkę od AstraZeneca przyjęło już 11 milionów obywateli. Organizacja, która zajmuje się NOP podkreśla jednak, że chociaż cały czas wyjaśnia sprawę to korzyści płynące z przyjęcia zastrzyku są znacznie większe niż ryzyko ewentualnych powikłań.