Krzysztof Rutkowski i Marcin Najman grożą sędziemu Szmydtowi. Detektyw zapowiedział, kiedy ruszy na Białoruś
Krzysztof Rutkowski i Marcin Najman niewykluczają podjęcia niekonwencjonalnych kroków. Celebryci wspomnieli o chęci zatrzymania oskarżanego o zdradę stanu byłego sędziego Tomasza Szmydta.
24.05.2024 07:36
Sytuacja Tomasza Szmydta, oskarżanego o szpiegostwo na rzecz obcego państwa, jest bacznie obserwowana przez komentatorów życia publicznego. Zdaje się, że wizerunkowo chcą na niej zyskać Krzysztof Rutkowski i Marcin Najman.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zdrada Tomasza Szmydta. Czy uda się zatrzymać byłego sędziego?
W ostatnich dniach jest głośno o sprawie Tomasza Szmydta, byłego sędziego oskarżanego o szpiegostwo na rzecz obcego państwa. Komenda Główna Policji poinformowała w poniedziałek, że sprawą już zajmuje się Interpol. W najbliższych dniach może zostać wystawiona za nim czerwona nota - co oznacza najwyższy stopień międzynarodowych poszukiwań w celu aresztowania i ekstradycji.
Ucieczka byłego sędziego na Białoruś może mieć szerokie konsekwencje zarówno dla Polski, jak i dla stabilności regionalnej. Szmydt, jak się wydaje, nie jest już bezpieczny na terenie żadnego państwa, a jego przyszłość staje się coraz bardziej niepewna.
Czytaj także: Rutkowski pokazał nam swój garaż, garderobę i sypialnie. Przy łóżku trzyma broń i...różaniec.
Krzysztof Rutkowski i Marcin Najman udadzą się na Białoruś?
Ostatnie wieści z mediów społecznościowych Marcina Najmana wywołały sporo poruszenia. Znany zawodnik sportów walki ujawnił, że kontaktował się z Krzysztofem Rutkowskim, by omówić kwestię Tomasza Szmydta, oskarżanego o działania przeciwko Polsce. Najman ujawnił, że zaproponował Rutkowskiemu wspólną misję zatrzymania zbiega. Chociaż polskie służby nie mogą legalnie działać na terenie Białorusi, Najman i Rutkowski rzekomo rozważają działanie na własną rękę.
Najman podkreślił, że mimo iż taka akcja mogłaby być kontrowersyjna, czuje, że jako obywatel ma prawo do działania. Jednak realizacja tego planu w obecnej sytuacji jest "niewykonalna" z powodu ochrony, którą Szmydt cieszy się na Białorusi. Były bokser rzekomo ma "wymyślić coś innego", co pomoże dostarczyć zbiega do Polski.
W rozmowie z "Faktem" Krzysztof Rutkowski potwierdził, że jego biuro detektywistyczne jest gotowe do działania.
Jeśli Najman chce nam pomóc, jesteśmy otwarci na współpracę - stwierdził detektyw.
Rutkowski nie obawia się konfrontacji z lokalnymi służbami, dodając, że w przeszłości jego biuro już skutecznie działało na Białorusi.
Jak będę tam lecieć i podejmę decyzję o udaniu się, to będę lecieć, jak po swoje - zadeklarował Rutkowski.
Detektyw również zauważył, że Szmydt nie będzie mógł wiecznie liczyć na parasol ochronny.
On będzie pilnowany do pewnego momentu. Nie wziął pod uwagę, że w którymś momencie zmieni się władza na Białorusi. Kiedy wszystko z niego wyciągną, będzie dla nich jak wyciśnięta cytryna, osamotniony. Wtedy my wchodzimy do akcji - zapowiedział Rutkowski, sugerując, że jego biuro jest przygotowane na każdą ewentualność.