Krystyna Janda zaszczepiła się na COVID-19 poza kolejnością. Zdradziła, jak się czuje
Pandemia koronawirusa już od roku paraliżuje cały świat. Wywołała ogromny strach o zdrowie, ale także globalny kryzys gospodarczy. Wszyscy odliczali godziny do momentu, w którym powstanie szczepionka, która zdoła powstrzymać rozprzestrzenianie się wirusa.
02.03.2021 | aktual.: 03.03.2021 13:39
Pod koniec zeszłego roku z laboratoriów przyszły wyczekiwane wieści. Specyfik był gotowy już w listopadzie i powoli zaczął trafiać do pacjentów na całym świecie. W naszym kraju pierwsze dawki pojawiły się już 27 grudnia. Społeczeństwo zostało podzielone na grupy, a najbardziej priorytetowi pacjenci, czyli pracownicy służby zdrowia, nauczyciele i seniorzy mieli otrzymać swoje dawki w pierwszej kolejności.
Szybko okazało się jednak, że znalazły się osoby, które przyjęły wakcynę bez kolejki. Wśród nich było sporo znanych celebrytów, a informacje te wywołały mieszane uczucia wśród społeczeństwa. W mediach wybuchła spora afera. Poza kolejnością mieli zaszczepić się między innymi: Michał Bajor, Wiktor Zborowski, Emilia Krakowska i Grzegorz Warchoł, a także Krystyna Janda, która miała być odpowiedzialna za całą akcję:
Krystyna Janda nie żałuje, że przyjęła szczepionkę
Po wybuchu wielkiej afery szczepionkowej aktorka udzieliła wywiadu, w którym ze łzami w oczach mówiła o tym, jak doszło do szczepień poza kolejnością. W programie na żywo przeprosiła też medyków:
Pomimo całego zamieszania, które wybuchło po przyjęciu szczepionek przez aktorów, Janda nie żałuje, że ma to już za sobą. Nie zamierza też więcej się tłumaczyć:
Gwiazda kina jeszcze raz podkreśliła, że wszystko wiązało się z promocją wakcyny wśród społeczeństwa, które nadal nie jest w większości przekonane do przyjęcia zastrzyku.
Dobrowolne i nieodpłatne szczepienia na COVID-19 nadal trwają. Aktualnie korzystają z nich nauczyciele, wykładowcy oraz pozostali pracownicy szkół i przedszkoli.