Takiego wydania "Kropki nad i" jeszcze nie było. Największe gwiazdy wspominały Korę, łzy cisną się do oczu
Śmierć Kory wstrząsnęła całym krajem. Odeszła wokalistka i poetka ceniona przez całe środowisko artystyczne, którą kochali fani polskiej muzyki. Olga Sipowicz zmarła 28 lipca nad ranem, po pięciu latach przegrała niesprawiedliwą walkę z nowotworem. 8 sierpnia na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach w Warszawie do grobu złożono prochy artystki.
08.08.2018 23:30
W ostatniej drodze towarzyszył jej tłum przyjaciół, wśród nich nie zabrakło największych osobistości ze świata mediów. Część z nich wspominała Korę w szczególnym wydaniu Kropki nad i. W programie Moniki Olejnik o wokalistce legendarnego Maanamu opowiedzieli: Zbigniew Hołdys, Milo Kurtis, Muniek Staszczyk i Artur Rojek.
Jaka Kora była prywatnie?
Gwiazdy wspominają Korę w "Kropce nad i"
Artur Rojek swoją opowieść o Korze rozpoczął od wspomnień dotyczących występów z grupą Myslovitz. Gwiazdor przyznał, że pierwszą piosenką, którą zagrali na próbie był słynny Krakowski spleen:
Artur pięknie uzupełnił komentarz Muńka Staszczyka, który nazwał Maanam zespołem "europejskiego formatu gotowym zawładnąć rynkiem w Europie":
Zbigniew Hołdys przypomniał spektakularny sukces Kory na festiwalu w Opolu w 1980 roku, kiedy zaśpiewała Boskie Buenos. Od tego momentu jej przygoda z muzyką zaczęła się na dobre:
Z kolei Milo Kurtis, który Korę znał najdłużej, bo jeszcze z czasów, gdy nie śpiewała w Maanamie i nosiła panieńskie nazwisko Ostrowska, zaznaczył, że nawet w PRL-u "była kolorowym ptakiem":
Kora zmarła w wieku 67 lat. Jej dyskografię zamyka pokryty złotem album Ping Pong wydany w 2011 roku.