Kiedyś "świr na scenie", a dzisiaj? Sprawdzamy, co u Mieszka z Grupy Operacyjnej. Nie wierzymy własnym oczom
Lata temu Mieszko Sibilski stał na czele Grupy Operacyjnej. Kontrowersyjny zespół hip hopowy dawno zakończył działalność, a artysta podążył zupełnie inną drogą. Sprawdziliśmy co u niego i wręcz oniemieliśmy.
01.12.2024 07:00
Swego czasu Grupa Operacyjna była jednym z najszerzej komentowanych zjawisk w polskim show-biznesie. Głównie dlatego, że ten kontrowersyjny zespół hip-hopowy bezpardonowo naśmiewał się z dominujących w świecie polskich gwiazd afer. Czołową postacią związaną z tym projektem był rapujący pod pseudonimem Fox Mieszko Sibilski.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Mieszko Sibilski ironicznie komentował polski show-biznes
Chociaż początki Grupy Operacyjnej sięgają 1996 roku, a Sibilski dołączył do niej cztery lata później, swoją debiutancką płytę pt. "Terapia szokowa" zespół wydał dopiero w 2005 roku. Przebojem wtargnął na listy najczęściej słuchanych utworów w kraju - hity pokroju "Świr" i "Bądź sobą" nuciła cała Polska.
Publikę z zaskoczenia wzięło to, że Fox w swoich tekstach nie bał się w ironiczny, często naruszający dobry smak sposób poruszać aktualnych spraw społecznych, politycznych i show-biznesowych. Oczywiście, nie obyło się bez awantur.
Najgłośniejszym tego przykładem jest z pewnością pozew, który wytoczyła Sibilskiemu Doda za utwór "Podobne przypadki". Gwiazda uznała, że naruszył on jej dobre imię i domagała się odszkodowania. W 2010, decyzją sądu, Mieszko musiał ugiąć się i przeprosić artystkę za napisane przez siebie słowa.
Mieszko Sibilski robi teraz w zupełnie innym biznesie
Swoje pięć minut sławy Mieszko wykorzystał intensywnie. Nie tylko kontynuował nagrywanie kolejnych płyt z Grupą Operacyjną (aż do zakończenia jej działalności w 2012 roku), ale także zaangażował się w dość popularny program emitowany na kanale VIVA, "Fristajlo". W końcu jednak postanowił udać się zupełnie inną drogą. Porzucił muzykę, aby rozpocząć życie pracownika korporacji.
Tak oto w ciągu ostatniej dekady powoli piął się po drabinie, a teraz może pochwalić się ogromnym doświadczeniem w dziedzinie marketingu. Nadal pozostaje aktywny w internecie, chociaż na jego Instagramie nie uświadczymy raczej żadnej satyry. Sibilski dumnie eksponuje swój odświeżony image i pokazuje niespieszne życie z dala od blasku fleszy.