Kayah i Piasek pod ostrzałem. Maja Hyży mówi wprost, co o tym myśli

Wokół tegorocznej edycji festiwalu w Opolu krąży mnóstwo kontrowersji. Obiektem negatywnych stali się m.in. Kayah i Piasek. Maja Hyży stanęła w ich obronie.

Maja Hyży w rozmowie z Karoliną Motylewską wyznała, że nie zgadza się z opinią internautów. Chodzi o negatywne opinie dotyczące ich występów w Opolu.

Po występie w Opolu, zarówno Piasek, jak i Kayah musieli zmierzyć się z potężną krytyką. Jak odbiera to Maja?

Są ludźmi. Mają prawo się zestresować. Mają prawo mieć zły dzień bądź przechodzić jakąś chorobę. Ja mam cały czas chrypę i jakbym miała coś zaśpiewać, to zatkalibyście uszy. Może akurat mieli zły dzień, słabszy moment. Znamy twórczość tych osób i wiemy na co ich stać.

Zobacz także: 80‑letni Andrzej Rosiewicz ma młodziutką żonę. Iwona jest w wieku jego córki: "Nie ma miłości bez zazdrości"

Jej zdaniem, nie powinniśmy oceniać ich przez pryzmat jednego występu. Zwróciła też uwagę na znakomity dorobek artystyczny obojga.

Wydaje mi się, że nie powinniśmy oceniać ich przez pryzmat jednego występu, biczować i pisać złych komentarzy, bo jednak ich twórczość jest ogromna, bardzo dobra i na wysokim poziomie. Jak dla mnie - jeśli taki jeden występ był zły czy gorszy, to na pewno nie zmieniłby mojego zdania na temat ich twórczości.

Czytaj także: Wrzuciła filmik z nazistowskim symbolem. Doda szybko odczuła konsekwencje. Oj, nie była zadowolona