Katarzyna Zillmann zaryzykowała życie, ratując niedoszłego samobójcę. W rzece rozegrał się prawdziwy dramat
Trwają Igrzyska Olimpijskie w Tokio. Ze względu na pandemię koronawirusa impreza nie odbyła się w zeszłym roku. Teraz zadecydowano o tym, że sportowcy będą mogli zmierzyć się w wielu konkurencjach, jednak bez udziału publiczności. Sportowa impreza rozpoczęła się 23 lipca i potrwa do 8 sierpnia. W tym czasie kibice z Polski dzielnie kibicują naszym reprezentantom w oczekiwaniu na medale. Wielkie nadzieje pokładali w Idzie Świątek. Młodziutka tenisistka pomimo tego, że walczyła bardzo dzielnie, po drugim spotkaniu odpadła z rozgrywek. Nie ukrywała łez po przegranym meczu.
29.07.2021 | aktual.: 29.07.2021 16:56
Wielką radością natomiast dla osób, które śledzą to co dzieje się w Tokio był sukces naszych wioślarek. Katarzyna Zillmann, Agnieszka Kobus-Zawojska, Magda Sajdak i Marta Wieliczko wywalczyły 28 lipca srebrny medal igrzysk olimpijskich. Jest pierwszy medal na tej imprezie zdobyty przez sportowców z Polski. Lepsze od naszych reprezentantek okazały się jedynie Chinki.
Katarzyna Zillmann zaryzykowała życie, by ratować samobójcę
Katarzyna Zillmann to jedna z wioślarek, która od wczoraj cieszy się srebrnym medalem. Przy okazji podziękowań, jakie przekazały Polki swoim rodzinom i partnerom, ona podziękowała swojej dziewczynie Julii Walczak.
Kilka lat temu w życiu Kasi wydarzyła się sytuacja, która mogła się skończyć dla niej tragicznie. W 2017 roku trenując w okolicy mariny Przystań Toruń, zobaczyła młodego mężczyznę, który rzucił się z mostu wprost do Wisły. Niedoszły samobójca po chwili zaczął jednak wołać pomocy.
Wioślarka wiele nie myśląc, natychmiast popłynęła, by ratować mu życie. Udało jej się wciągnąć go na swój własny kajak. Silny prąd i wiatr zniosły ich jednak w okolice zacumowanej w pobliżu barki i wciągnęły pod wodę. Na miejscu zdarzenia po chwili zjawili się funkcjonariusze z posterunku wodnego i wyciągnęli ich na powierzchnię. Udało im się uratować zawodniczkę i mężczyznę, którzy doznali wychłodzenia organizmu i długo dochodzili do siebie w karetce.
Trzeba przyznać, że to postawa godna pochwały. Polska wioślarka rzuciła się na pomoc obcemu mężczyźnie, ryzykując własne życie.