Uśmiechnięty i kolorowy Kamil Sipowicz na premierze filmu. Do zdjęć nie pozował sam
W czwartkowy wieczór odbyła się premiera filmu Skandal. Ewenement Molesty. Skandal Molesty to jeden z najważniejszych albumów w historii rodzimego rapu i właśnie powstał o nim film dokumentujący powstawanie płyty i opowiadający historię członków składu. Reżyserią zajął się Bartosz Paduch.
03.09.2020 | aktual.: 03.09.2020 23:42
Na premierze pojawił się Kamil Sipowicz. W kolorowej stylizacji rozdawał uśmiechy.
Kamil Sipowicz na premierze filmu Skandal. Ewenement Molesty
Kamil Sipowicz dwa lata temu stracił ukochaną żonę, Korę. Kiedy media obiegły informacje o śmierci wybitnej artystki, jemu zawalił się świat. By pamięć o niej nie zanikła, zaczął udzielać wywiadów, w których opowiadał o piosenkarce. Zadbał też, by miejsce pochówku było takie, jakiego wymarzyłaby sobie artystka.
Przez ponad rok był sam. Kiedy jednak na jego drodze stanęła Sylwia, zakochał się w niej i to z wzajemnością. By przeciąć falę domysłów, potwierdził tę relację i wydał oświadczenie, w którym podkreślił, że ma piękną i mądrą partnerkę, która pojawiła się w jego życiu w czasie najgorszej rozpaczy.
Ich relacja szybko stała się medialna, a kolorowa prasa przekazuje informacje o ich życiu. Donosi nie tylko o ich wspólnych wakacjach, ale także o tym, że planują ze sobą zamieszkać. Co na to Sylwia? Zamiast brylować na ściankach, woli skupiać się na swoim związku:
Nie znaczy to, że zapomniał o Korze. Cały czas dba o jej pamięć, na w drugą rocznicę jej śmierci zadbał o nowy nagrobek. Pisaliśmy o tym tutaj.
Kamil Sipowicz pojawił się wśród gości premiery filmu dokumentalnego o Moleście. W kolorowej stylizacji, okularach w grubych oprawkach i kapeluszu na głowie przyciągał spojrzenia. Co prawda nie było z nim Sylwii, jednak do zdjęć nie pozował sam. Miło go widzieć powracającego do formy.