„Jolasia” z Kiepskich poszła na całość. Rozebrała się, wysmarowała błotem i bawiła z prosiakami. Wszystko sfotografowano
Anna Ilczuk urodziła się w 1981 roku. Już w 2000 roku zadebiutowała na deskach teatru. Cztery lata później ukończyła wrocławską filię Państwowej Wyższej Szkoły Aktorskiej. Od mniej więcej tego czasu można ją oglądać w Teatrze Polskim w tym mieście. Aktorka jest jednak znana przede wszystkim z występów na małym i dużym ekranie.
15.01.2022 06:00
Wrocławianka grała (lub gra) m.in. w Pierwszej miłości, Warto kochać, Różyczce, Rajskich klimatach, 80 milionach, Panu T. i w Świecie według Kiepskich – z tym ostatnim serialem jest zapewne kojarzona przez masowego odbiorcę. Anna odgrywa w nim rolę Jolanty, czyli wyzywającej i wulgarnej żony Waldka Kiepskiego (w tej roli Bartosz Żukowski).
W życiu prywatnym Anna zdaje się być przeciwieństwem „Jolasi”. Na co dzień jest stateczną żoną Andrzeja Kłaka i mamą 7-letniej Zosi. Nowe zdjęcie dodane przez nią na Instagramie może zburzyć pieczołowicie budowany wizerunek. Aktorka pokazała się na nim w naprawdę bezpruderyjnym wydaniu. Zrobiła to jednak w imię wyższej idei.
Anna Ilczuk pozuje nago. Dlaczego to zrobiła?
Anna Ilczuk na potrzeby zdjęcia rozebrała się do naga, wysmarowała błotem i uklękła w towarzystwie co najmniej kilku świnek. Jak napisała w komentarzu do fotki:
Po czym dodała:
Na koniec zwróciła się jeszcze do odbiorców z dwiema sugestiami:
Zdjęcie Anny i świnek zobaczycie poniżej.
W komentarzach burza. Część użytkowników poparła akcję, część krytykowała wegetarianizm. Niemal wszyscy byli zgodni, co do jednego – Anna ma piękną figurę.
- Uwielbiam.
- Ale fajna fotka.
- Pięknie Kocham.
- Ale czad... – to tylko niektóre komentarze.
A jak wam podoba się efekt sesji? Podzielcie się z nami swoimi opiniami.