Joanna Krupa ostro o zachowaniu Małgorzaty Leitner. "Dużo osób mówiło: uciekaj od tego człowieka" [WIDEO]

Widać, że ta kobieta ma straszną, ogromną desperację. Już nie wie, co ma mówić. ta sprawa tak jak na instastory mówiłam, była w styczniu. To była prawda, że to było jako sprawa karna i żeby jako cywilną dać sprawę. Dlatego teraz mam dwie sprawy z nią cywilne no i czekamy i się zobaczymy w sądzie. Myślę, że ona barterowała z tym magazynem, bo wiadomo, że nikt by nie dał jej na okładkę. Musiała użyć moje imię, posiłkować się mną, żeby ją w ogóle dali na okładkę. Szkoda mi jest tego człowieka, bo sama sobie daje gwóźdź do trumny.

To była sprawa ze stycznia, już jest skończona, teraz mamy dwie sprawy w sądzie. Jak ona jest taką super menadżerką - to jakie gwiazdy ona zrobiła? Dla mnie mistrz, który sprawił, że jestem tutaj w Polsce to jest Edward Miszczak. Jedna osoba, która wierzyła we mnie od początku i Rinke. Gośka tylko była moją agentką.

Już mi nie jest przykro. Bardzo dużo osób mi mówiło, uciekaj od tej osoby. Często jak jesteś zakochana, masz jak konie mają to na oczach i widocznie ja to miałam na oczach. Teraz jak ja patrzę na to, co się dzieje, to ja byłam głupia.Niestety ja wierzę w ludzi, ja bym jej krzywdy nie zrobiła, niestety ufałam tej osobie.