NewsyJennifer Lopez i Ben Affleck wrócą do siebie? Whoopi Goldberg komentuje: "każdy robi swoje"

Jennifer Lopez i Ben Affleck wrócą do siebie? Whoopi Goldberg komentuje: "każdy robi swoje"

Jennifer Lopez i Ben Affleck byli widziani razem po raz pierwszy od złożenia papierów rozwodowych. Para spotkała się na lunch ze swoimi dziećmi. Najnowsze doniesienia postanowiła skomentować Whoopi Goldberg.

Whoopi Goldberg, Ben Affleck, Jennifer Lopez
Whoopi Goldberg, Ben Affleck, Jennifer Lopez
Źródło zdjęć: © ONS | ONS

17.09.2024 10:40

Jennifer Lopez i Ben Affleck z całych sił starali się dowieść, że stara miłość nie rdzewieje. Niestety potwierdzili jedynie, że nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki. Po tym, jak zakochani zeszli się i pobrali po długoletniej przerwie, ich relacja nie przetrwała próby czas. Teraz do sieci trafiły pierwsze ich wspólne zdjęcia od dawna.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Whoopi Goldberg komentuje spotkanie Jennifer Lopez i Benna Afflecka

W małżeństwie Jennifer Lopez i Bena Afflecka nie dzieło się najlepiej już od dawna — do mediów co chwilę trafiały kolejne informacje o kryzysie w ich związku. Para coraz rzadziej pojawiała się razem, a na ich palcach brakowało obrączek. Jednak po wyprowadzce Bena Afflecka z ich wspólnego domu fani utwierdzili się w przekonaniu, że ich relacja wisi na włosku.

Na złożenie papierów rozwodowych zdecydowała się Jennifer Lopez, która zrobiła to dwa lata po tym, jak zakochani powiedzieli sobie sakramentalne "tak". Od tego momentu paparazzi czekali tylko na kolejny krok aktora i piosenkarki. Aż w końcu, w tym tygodniu, Affleck i Lopez wybrali się na lunch z dziećmi. Para została przyłapana w Beverly Hills, a w sieci aż huczy od plotek na temat ich potencjalnego powrotu. Doniesienia postanowiła skomentować Whoopi Goldberg.

Whoopi Goldberg broni Jennifer Lopez i Bena Afflecka

Aktorka stwierdziła, że spotkanie Jennifer Lopez i Bena Afflecka mogło być "bardzo trudne", ponieważ ludzie "siedzą i oceniają to". Zdaniem Whoopi do ich spotkania doszło tylko dlatego, że "ich dzieci tego chciały".

Zakładam, że każdy robi swoje. Jeśli czujesz się szczęśliwy w towarzystwie rodziny, to okazujesz im czułość. Ale to nie znaczy, że wracasz z nimi do domu. Oznacza to tyle: "nie jestem aż tak zła, że nie mogę usiąść naprzeciwko ciebie" - podsumowała.
Wybrane dla Ciebie