Randka z Jennifer Aniston w roli głównej i scena jak z horroru! Ona to dopiero ma pecha
Choć emisja kultowego sitcomu zakończyła się 15 lat temu, serial Przyjaciele niezmiennie bije rekordy popularności. Tym razem sensację wzbudziła przerażająca scena jednego z odcinków czwartego sezonu!
01.02.2019 09:00
Emitowany w latach 1994 – 2004 serial Przyjaciele pobił wszelkie rekordy popularności. Sitcom puszczany był do tej pory w ponad stu krajach. Aktualnie fani mogą oglądać go na Netflixie, który pod koniec zeszłego roku po raz kolejny zapłacił gigantyczną kwotę wykupując licencję na kolejne miesiące.
Serial opowiadający o losach grupy przyjaciół z Nowego Jorku od kilku dni wzbudza szczególne zainteresowanie. Wszystko za sprawą jednego z odcinków czwartego sezonu, w którym fani po latach dostrzegli przerażającą scenę, jak z horroru.
Mowa o odcinku, w którym Rachel Green (Jennifer Aniston) umówiła się na rankę z nowym partnerem Joshu'ą (Tate Donovan). Podczas nagrywania samej aktorki stojąca za nią rzeźba w postaci głowy nie wzbudza zainteresowania, jest wręcz niezauważalna. Chwilę później, kiedy Rachel zostaje przytulona przez ukochanego, oczy rzeźby świecą na czerwono!
Co tak naprawdę wydarzyło się na planie serialu? Czy Jennifer po latach skomentuje tę scenę? Dodajmy, że tamta randka nie miała happy endu…
Z przykrością przypominamy także, że współtwórca produkcji w zeszłym roku zaprzeczył informacjom, jakoby miała powstać kontynuacją Przyjaciół. Pozostaje nam więc tylko z sentymentem wracać do starych odcinków, których jest niemało, bo aż 236.